Dusan Radović na początku swojej pracy w Starcie Lublin nie chciał mówić, które pozycje potrzebują wzmocnienia. Serb potrzebował trochę czasu, aby dokładnie ocenić sytuację. Po zapoznaniu się z możliwościami poszczególnych zawodników 43-letni szkoleniowiec stwierdził, że brakuje mu w zespole gracza, który wzmocniłby konkurencję na pozycji rozgrywającego.
Klub w uzgodnieniu ze sztabem szkoleniowym rozpoczął więc poszukiwania takiego koszykarza. - Ofert jest mnóstwo. Cierpliwie analizujemy sytuację - usłyszeliśmy od jednego z działaczy Startu.
W poszukiwania gracza zaangażowany jest także sam Radović, który analizuje głównie rynek bałkański. Z tego co udało nam się ustalić, 43-letni szkoleniowiec wypatrzył już jednego ze swoich rodaków i być może przyjedzie on do Lublina.
Transfer rozgrywającego oznacza, że na pozycję rzucającego obrońcy zostanie przesunięty Nick Kellogg, najlepszy strzelec zespołu. Amerykanin, który do tej pory musiał łączyć grę na dwóch pozycjach, przeciętnie zdobywa 12 punktów na mecz.