W meczu z Rosą Radom Grzegorz Grochowski grał 17 minut i choć Polfarmex Kutno przegrał z wyżej notowanym przeciwnikiem 71:79, 22-letni rozgrywający pozostawił po sobie pozytywne wrażenie.
Grochowski zdobył pięć punktów, miał pięć asyst, wymusił trzy faule i miał jeden przechwyt. Niestety, mecz ten koszykarz okupił pogorszeniem urazu, którego nabawił się jeszcze przed spotkaniem w Radomiu.
Na jednym z treningów 22-latek doznał bowiem lekkiego urazu mięśnia dwugłowego uda, ale problem nie wydawał się zbyt poważny. Po meczu z Rosą koszykarz musiał jednak przejść szczegółowe badania ze względu na dolegliwości bólowe.
I choć rzeczywiście okazało się, że kontuzja nie jest groźna, a pauza zawodnika nie będzie długotrwała, obecnie Grochowski trenuje tylko indywidualnie, a jego występ w najbliższym spotkaniu - 18 stycznia z MKSem Dąbrowa Górnicza - stoi pod znakiem zapytania.