Koszykarze Śląska Wrocław pokazali charakter w starciu z faworyzowanym Stelmetem BC Zielona Góra. Dopiero w samej końcówce spotkania podopieczni Saso Filipovskiego zapewnili sobie wygraną w meczu. Kluczowe dla losów spotkania okazały się punkty Łukasza Koszarka, Dee Bosta i Dejana Borovnjaka.
- Każdy z nas pozostawił sporo zdrowia na parkiecie. Praktycznie walczyliśmy do ostatniego gwizdka o zwycięstwo. Pokazaliśmy charakter. Nasza postawa mogła się podobać - zauważa Mateusz Jarmakowicz, podkoszowy Śląska Wrocław.
Trójkolorowi, mimo porażki, całkiem nieźle zaprezentowali się na tle Stelmetu BC Zielona Góra. Z każdym kolejnym spotkaniem wrocławianie robią progres w swojej grze.
- Mamy teraz nieco zmieniony skład. Trzech zawodników dołączyło do nas. Wkomponowujemy ich do drużyny. Widać, że z każdym meczem robimy progres, co może cieszyć - uważa.
Śląsk zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Za tydzień gra bardzo ważne starcie z Treflem Sopot. - Przed nami wiele dobrych spotkań - podkreśla Jarmakowicz.