Znakomita druga połowa MKS-u. "Tylko z niej i z wygranej mogę być zadowolony"

Adrianna Antas / MKS Dąbrowa Górnicza
Adrianna Antas / MKS Dąbrowa Górnicza

MKS Dąbrowa Górnicza zgodnie z planem pokonał we własnej hali Start Lublin. Drażen Anzulović, opiekun dąbrowskiego zespołu, zadowolony jest tylko połowicznie z postawy swojego zespołu.

- To bardzo ważna wygrana dla nas, ale ja osobiście mogę być zadowolony jedynie z drugiej połowy - przekonuje Drażen Anzulović, chorwacki szkoleniowiec MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Jego podopieczni wygrali różnicą 22 punktów, jednak na sukces zapracowali dopiero w drugiej połowie meczu. Co prawda gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie, jednak taki stan rzeczy trwał bardzo krótko.

- Rozpoczęliśmy dziś bardzo dobrze, ale po trzech czy czterech minutach totalnie straciliśmy kontrolę nad spotkaniem - komentuje Aznulović. - Nie wiem co się dzieje, ale w pierwszych połowach gramy bez odpowiedniej energii. Nie gramy tak mocno, jak grać powinniśmy.

Już niemal tradycyjnie na drugą połowę dąbrowscy zawodnicy wyszli zupełnie odmienieni, dominując na parkiecie pod każdym względem. Skuteczna gra w ataku, odpowiedni rytm gry i znakomita defensywa. To wszystko sprawiło, że drugie dwadzieścia minut MKS wygrał ze Startem Lublin różnicą 26 oczek!

- Zdecydowanie z drugiej połowy mogę być bardzo zadowolony. Rywale rzucili zaledwie 16 punktów, a było to spowodowane naszą naprawdę dobrą defensywą. Ofensywa również była znacznie lepsza i to jest na pewno pozytywne na przyszłość - kończy opiekun MKS-u.

Defensywa dąbrowskiego zespołu z pewnością będzie kluczową sprawą w kolejnym meczu MKS-u. W kolejnym starciu czeka ją bowiem konfrontacja z Anwilem Włocławek (piąty atak w całych rozgrywkach) i najskuteczniejszym zawodnikiem TBL Davidem Jelinkiem.

Komentarze (0)