To byłby transferowy hit! Kevin Durant i Russell Westbrook zagrają w Los Angeles Lakers?

Brzmi jak fabuła filmu science-fiction, ale według raportu jednego z dziennikarzy ESPN, od sezonu 2017/2018 w barwach Los Angeles Lakers możemy oglądać Kevina Duranta oraz Russella Westbrooka.

Jeszcze w październiku ubiegłego roku rozpoczęły się plotki, które zainicjował Stephen A. Smith - kontrowersyjny dziennikarz stacji ESPN. Twierdził on, że jeśli Kevin Durant - który po zakończeniu aktualnego sezonu zostanie wolnym agentem - nie zdecyduje się na pozostanie w Oklahomie, Los Angeles Lakers będą głównym faworytem do ściągnięcia w swoje szeregi byłego MVP ligi.

Wywołało to wielką burzę w mediach społecznościowych, ponieważ gracz Thunder bezpośrednio odniósł się do tej sytuacji i nazwał Smitha kłamcą. Wygląda na to, że właśnie otworzył się drugi rozdział tego przedstawienia. Dziennikarz ESPN w jednej z audycji radiowych podkreślił, że istnieje spora szansa, że Kevin Durant oraz Russell Westbrook od sezonu 2017/2018 będą występowali w barwach "Jeziorowców".

Rozgrywający OKC ma ważny kontrakt jeszcze przez obecny i następny sezon i według doniesień, Lakers są w stanie wyłożyć każde pieniądze za tego zawodnika, a sam Westbrook miałby rzekomo być bardzo zainteresowany dołączeniem do tego klubu.

- Mówienie, że Durant i Westbrook nie są bliskimi przyjaciółmi, że nie lubią grać ze sobą, to wszystko kłamstwa. Oni wręcz kochają występować w tej samej drużynie i właśnie dlatego, jeżeli będą mieli taką szansę w LA, mogą z niej skorzystać - mówił Stephen A. Smith.

Wygląda więc na to, że jeśli te doniesienia miałyby być prawdziwe, najwięcej zależy od tego, jak dogadają się między sobą dwaj liderzy Thunder. Westbrook zostanie wolnym agentem rok po Durancie, a w tym czasie wiele rzeczy może ulec zmianie. Może zdarzyć się nawet tak, że Kevin przejdzie do Los Angeles, a rok później Russell podejmie zupełnie inną decyzję.

Na te plotki należy patrzeć z mocno przymrużonym okiem. Przed Lakers bardzo ważny "offseason", w którym będą musieli załatać dziurę po Kobem Bryancie. Kilku ważnym zawodnikom kończą się kontrakty po tym sezonie i na chwilę obecną, na rozgrywki 2016/2017 LAL mają zapewnione wydatki rzędu ledwie 26 milionów dolarów. Poziom salary-cap może wzrosnąć do nawet 90 milionów, co otwiera przed nimi możliwości ściągnięcia do siebie wielkich nazwisk. Jednym z nich może być DeMar DeRozan, chociaż należy być wręcz pewnym, że zarząd podejmie rozmowy również z - między innymi - Kevinem Durantem.

Źródło artykułu: