TBL: Stelmet obroni Twierdzę po raz 32.?

Jeśli Stelmet BC Zielona Góra pokona w niedzielę Polpharmę Starogard Gdański, to odniesie 32. zwycięstwo z rzędu na własnym parkiecie w rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Czy ta sztuka uda się podopiecznym Filipovskiego?

Polpharma Starogard Gdański jest kolejnym zespołem, który spróbuje "podjąć rękawicę" i przerwać znakomitą passę zielonogórzan na własnym parkiecie. "Twierdza Zielona Góra" po raz ostatni padła... 11 czerwca 2014 roku! Wówczas PGE Turów Zgorzelec pokonał Stelmet BC 72:60 i zdobył mistrzostwo Polski. Od tamtego czasu gracze z Winnego Grodu wygrali na własnym parkiecie 30 meczów z rzędu!

Kociewskie Diabły do spotkania ze Stelmetem BC przystąpią jednak nie w pełnym zestawieniu. W składzie zabraknie dwóch obwodowych zawodników - Marcina Fliegera i Martynasa Paliukenasa, którzy narzekają na urazy.

Starogardzianie zdają sobie sprawę, że czeka ich trudne zadanie, ale zapowiadają walkę przez pełne 40 minut. Chcą sprawić sensację w Winnym Grodzie.

- Każdy zespół ma swoje mocne i słabe strony. Te które są widoczne w grze Stelmetu są łatwe do zauważenia, ale na tle rywali z Euroligi. W PLK to hegemon, ekipa kompletna - zauważa Mindaugas Budzinauskas, szkoleniowiec Polpharmy Starogard Gdański.

Koszykarze Stelmetu BC Zielona Góra chcą z kolei za wszelką cenę zrehabilitować się za ostatni fatalny występ w Pucharze Europy. Zielonogórzanie na własnym parkiecie wyraźnie ulegli MHP Riesen Ludwigsburg.

- Popełniliśmy kilka prostych błędów szczególnie w końcówce. Nie mieliśmy takiego przełomu w grze, przeciwnicy nam odskakiwali i w końcówce już było ciężko. Zabrakło egzekucji w ataku. Nie potrafiliśmy wykreować dobrego rzutu, chociaż dobrze broniliśmy. Kilka razy niepotrzebnie straciliśmy piłkę - mówi Karol Gruszecki, gracz Stelmetu BC.

Mecz Stelmet BC Zielona Góra - WKS Śląsk Wrocław odbędzie się w niedzielę, o godz. 17.

Źródło artykułu: