Marcin Stefański: Kibice mogą mieć do mnie żal

Marcin Stefański jest jednym z zawodników, którzy mają pomóc w odzyskaniu dawnego blasku ekipie wicemistrza Polski. Były skrzydłowy Victorii Górnika Wałbrzych przyznaje, że liczy na walkę o najwyższe cele. - Chcę walczyć o mistrzostwo Polski - deklaruje Stefański na łamach Gazety Wrocławskiej.

Mateusz Kołodziej
Mateusz Kołodziej

Pogłębiający się kryzys w ekipie Turowa Zgorzelec zmusił działaczy wicemistrza Polski do zakontraktowania nowych zawodników. Jednym z tych, którzy mają pomóc zespołowi ze Zgorzelca wyjść z trudnej sytuacji jest Marcin Stefański.

25-letni skrzydłowy obecny sezon rozpoczął w barwach ASCO Śląska Wrocław, jednak po rozwiązaniu tego klubu koszykarz znalazł zatrudnienie w Victorii Górniku Wałbrzych. Ostatnio wychowanek Carbo Gliwice dostał jednak propozycję ze Zgorzelca, z której nie zawahał się skorzystać. - Kibice Górnika mogą mieć do mnie żal, bo deklarowałem, że zostanę do końca sezonu. Ale czasem człowiek dostaje tylko jedną szansę na to, by pokazać się w lepszym klubie i musi z niej skorzystać. Bo kolejna może się już nie zdarzyć. Chcę walczyć o mistrzostwo Polski, taką okazję będę miał w Zgorzelcu. I dlatego z niej skorzystałem - powiedział koszykarz Gazecie Wrocławskiej.

Stefański zadebiutuje w nowej drużynie już podczas sobotniego pojedynku Turowa w Jarosławiu z miejscowym Zniczem.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×