Jakub Zalewski: Nasze błędy zadecydowały

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Jakub Zalewski
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Jakub Zalewski

Siarka Tarnobrzeg w czwartkowy wieczór poniosła dwunastą porażkę z rzędu w Tauron Basket Lidze. Tym razem Siarkowcy musieli uznać wyższość AZS-u Koszalin.

- Mecz był bardzo szarpany. Na początku AZS wyszedł na prowadzenie, ale później odrobiliśmy straty i przez większą część spotkania wynik oscylował w granicach remisu - wyjaśnia Jakub Zalewski, zawodnik Siarki Tarnobrzeg.

Podopieczni Zbigniewa Pyszniaka w Koszalinie pokazali się z całkiem niezłej strony. Szczególnie dobrze dysponowani byli gracze obwodowi - Kacper Młynarski (20 punktów i 13 zbiórek), Mfon Udofia (13 oczek) i Zalewski (13). Swoje zrobili także podkoszowi - Daniel Wall (13), Zach Robbins (12).

O kolejnej porażce Siarki Tarnobrzeg zadecydowały błędy w samej końcówce. Gracze Pyszniaka podejmowali błędne decyzje w ataku, a do tego dochodziły nieporozumienia w obronie.

- Wszystko decydowało się w ostatnich trzech-czterech minutach. Zabrakło nam zimnej krwi, ustawienia dobrych akcji i skutecznego wykończenia. To nasza wina, że przegraliśmy, bo AZS nie konstruował pięknych akcji, po których zdobywał punkty. Daliśmy im zbudować przewagę - uważa Zalewski.

Tarnobrzeżanie nie potrafili także znaleźć odpowiedzi na czeski duet AZS-u Koszalin, który łącznie zdobył aż 44 punkty. Patrik Auda i Adam Pechacek dzielili i rządzili w strefie podkoszowej.

- Zagrali naprawdę bardzo dobre. Trudno było nam ich powstrzymać. Mają świetne warunki fizyczne i nie mogliśmy znaleźć na nich recepty - tłumaczy gracz Siarki.

Źródło artykułu: