Doral - Rosa: Schenk to za mało

PAP / Karol Słomka
PAP / Karol Słomka

Koszykarze Zetkamy Doralu Nysy Kłodzko wygrali po raz 10 przed własną publicznością tym razem pokonując rezerwy Rosy 79:75.

Tym razem koszykarze Zetkamy Doralu Nysy Kłodzko gościli drużynę ACK UTH Rosy Radom. Goście przyjechali na Dolny Śląsk bez posiłków z TBL, ponieważ w tym samym czasie podopieczni Wojciecha Kamińskiego grali w Dąbrowie. Mecz otworzył celną trójką Marcin Kowalski, ale szybko tym samym odpowiedział Jakub Schenk i to dwukrotnie. Zawodnicy Rosy starali się grać agresywnie w obronie, ale łapali sporo przewinień. Marcin Bluma dominował pod koszami, ale Doral nie mógł odskoczyć na więcej niż 2-3 oczka. Kolejne trójki dołożyli Filip Zegzuła i Stopierzyński i po pierwszej części na tablicy widniał wynik 23:22.

Początek drugiej kwarty to już popisy Rafała Wojciechowskiego. Skończył dwie akcje z rzędu, ale Zegzuła i Schenk szybko zniwelowali straty. Niezłe wejście z ławki zaliczył Przemysław Malona, który zdobył dla Doralu 6 punktów z rzędu. Równie dobrze prezentował się Bartkowiak i gospodarze zdominowali grę w końcówce drugiej odsłony. Na koniec celną trójką popisał się jeszcze Lipiński i Doral miał w dorobku 10 oczek więcej.

Po przerwie znów warunki dyktowali podkoszowi gospodarzy. Bluma i Bartkowiak dokładali kolejne punkty, ale goście mieli w swoich szeregach Schenka, który dał sygnał do zrywu zdobywając 5 punktów pod rząd. Trójką odpowiedział Kowalski i miejscowi znów kontrolowali wynik. Momentem przełomowym były dwie trójki z rzędu Konrada Kapturskiego. Goście gonili, a podopieczni trenera Radomskiego nie byli już tak skuteczni. Na koniec kwarty trafił jeszcze Zegzuła i przed ostatnią odsłoną goście tracili 7 oczek.

W ostatniej kwarcie pierwsze punkty padły po prawie dwóch minutach. Ich autorem był niezawodny Schenk. Gospodarze nie mogli znaleźć drogi do kosza, a koszykarze Rosy mozolnie odrabiali straty. Po punktach Zwęglińskiego było już nawet 60:58, ale wtedy znów dał o sobie znać Bartkowiak, a kolejny raz z dystansu trafił Kowalski. To właśnie rozgrywający Doralu wziął ciężar gry na swoje barki i po chwili dorzucił kolejną trójkę. Goście próbowali desperackich rzutów z dystansu i dwa z nich znalazły drogę do kosza z ręki Schenka. Gospodarze nadal mieli 8 oczek więcej, ale dwie akcja Michała Sadło spowodowały, że zrobiło się bardzo gorąco, ale na zegarze zostało już tylko 10 sekund i koszykarze Doralu dowieźli zwycięstwo do końca ostatecznie pokonując Rosę 79:75.

Zetkama Doral Nysa Kłodzko - Rosa Radom 79:75 (22:21, 21:12, 16:19, 20:23) 
Doral:

Kowalski 16, Bluma 12, Bartkowiak 12, Malona 10, Weiss 8, Lipiński 7, Wojciechowski 6, Płatek 5, Stępień 3. 
Rosa:

Schenk 25, Zegzuła 12, Kapturski 10, Cetnar 8, Stopierzyński 8, Sadło 6, Zwęgliński 4, Sobuta 2.

Komentarze (0)