- Spodziewaliśmy się tak trudnego meczu. Zielona Góra jest bardzo fizyczną drużyną. Walczą i mają wielu zawodników dobrze rzucających - przyznał na wstępie na pomeczowej konferencji prasowej trener Uniksu Kazań, Evgeny Pashutin.
Zielonogórska ekipa świetnie spisała się zwłaszcza w pierwszej kwarcie meczu Pucharu Europy. Zawodnicy kontrolowali grę, kończąc pierwsze dziesięć minut pojedynku z ośmiopunktową przewagę. - Dla nas najistotniejsze było kontrolowanie zbiórek i tempa gry. W pierwszych dwóch kwartach nie potrafiliśmy tego robić. Oddaliśmy gospodarzom wiele zbiórek, szczególnie w ofensywie. Pozwoliliśmy im na prowadzenie aż trzynastopunktowe. Nie reagowaliśmy dobrze - opowiadał szkoleniowiec gości.
W drugiej połowie meczu ekipa Uniksu Kazań poprawiła swoją grę zwłaszcza w obronie, odrabiając straty. Ostatecznie Stelmet BC przegrał spotkanie czterema punktami. - W trzeciej kwarcie w końcu zmieniliśmy kilka kwestii. Przestaliśmy przegrywać zbiórki i zaczęliśmy pracować bardziej fizycznie w defensywie. To nie było łatwe, ale udało się nam wygrać.
Szkoleniowiec Uniksu Kazań podkreślił, iż spodziewa się, że kolejny mecz Pucharu Europy ze Stelmetem BC również nie będzie należał do najłatwiejszych. - Będziemy gotowi na rewanż. Mamy jednak świadomość, że będzie to także trudny mecz - zakończył.