Pełna mobilizacja nie pomogła Noteci Inowrocław

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Dwóch koszykarzy Noteci Inowrocław powróciło po kontuzjach na mecz 28. kolejki I ligi. Mimo ambitnego pościgu nie pomogło to gospodarzom i przegrali oni ze Zniczem Basket Pruszków 75:80.

Bartosz Pochocki na parkiecie pojawił się pierwszy raz od 23 stycznia. W niedzielę był jednym z czterech wyróżniających się koszykarzy Noteci. Zdobył 11 punktów a 15 dodał Dawid Adamczewski, który opuścił kilka ostatnich spotkań. Wspierali ich autorzy double-double: Łukasz Ratajczak - 25 punktów i 13 zbiórek oraz Aleksander Filipiak. Rozgrywający do 15 oczek dołożył 10 asyst. Popełnił też jednak sześć strat i spudłował 9/15 rzutów z gry.

Najbardziej ze swojego powrotu cieszył się jednak Dawid Słupiński. Zawodnik Znicza Basket Pruszków w poprzednim sezonie świętował z Notecią awans do I ligi. Po transferze na Mazowsze świetnie radził sobie na tym szczeblu. W niedzielę potwierdził wysoką formę. Zdobył 22 punkty (14 już w pierwszej kwarcie). Dołożył także 12 zbiórek. Pruszkowianie od początku prowadzili. Premierową część wygrali 24:18 a w kolejnej długo nie pozwalali przeciwnikowi zdobywać punktów. Osiągnęli dzięki temu pokaźną zaliczkę (42:21).

Noteć przebudziła się na przełomie drugiej i trzeciej części. Zniwelowała stratę do 12 oczek. Goście długo kontrolowali boiskowe wydarzenia, lecz rywal wraz z upływem czasu przejmował inicjatywę. Pod koniec tej odsłony po trafieniu Adamczewskiego było 54:61, lecz odpowiedział Damian Tokarski.

Do połowy decydującej kwarty nic nie wskazywało na wielki pościg. Pruszkowianie prowadzili 75:61. Wtedy jednak podobnie, jak cztery dni wcześniej we Wrocławiu zafundowali sobie horror na własne życzenie. Nie radzili sobie z agresywną defensywą rywala a Noteć zdobyła 11 punktów z rzędu. Zdecydowana większość, bo siedem, padła łupem niezawodnego Adamczewskiego. Końcówka należała jednak do gości, którzy nie pozwolili sobie wyrwać prowadzenia i odnieśli trzecie zwycięstwo w ciągu ośmiu dni.

Znicz Basket z bilansem 17-11 utrzymał piątą pozycję i w dwóch ostatnich kolejkach wraz z GKS-em Tychy oraz Meritumkredyt Pogonią Prudnik będzie rywalizował o czwartą lokatę. W 29. serii spotkań pruszkowianie podejmą GTK Gliwice. Noteć pojedzie na bezpośredni bój o dziesiąte miejsce do Stargardu. Podopieczni Łukasza Żytki na porażkę ze Spójnią nie mogą już sobie pozwolić. Zwycięstwo postawi ich w korzystniejszej sytuacji, lecz niczego nie zapewni.

KSK Noteć Inowrocław - MKS Znicz Basket Pruszków 75:80 (18:24, 11:21, 25:21, 21:14)

Noteć: Ratajczak 25, Adamczewski 15, Filipiak 15, Pochocki 11, Dusiło 4, Maciejewski 2, Michałek 2, Sroczyński 1, Kozłowski 0, Wierzbicki 0.

Znicz Basket: Słupiński 22, Tokarski 13, Czosnowski 11, Przyborowski 9, Janiak 7, Szwed 7, Put 5, Kordalski 4, Cechniak 2.

[multitable table=670 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
avatar
bonzowpr
16.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znicz nie odpuszcza, może być jeszcze ciekawie.