W marcu Markeith Cummings utrzymuje się w bardzo wysokiej formie. Najpierw Amerykanin w spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański zdobył dziesięć punktów, by z Siarką Tarnobrzeg uzyskać aż 28 oczek (najlepszy wynik w tym sezonie). Zawodnik trafił 11 z 16 rzutów z gry, będąc zdecydowanym liderem zespołu. Twarde Pierniki pewnie wygrały na Podkarpaciu 84:59.
Cummings poprowadził także drużynę do wygranej w starciu ze Stelmetem BC Zielona Góra. Skrzydłowy zdobył 16 oczek, trafiając pięć z 13 rzutów z gry, a Polski Cukier wygrał niespodziewanie z mistrzem Polski 83:80.
Sukces torunian jest o tyle zaskakujący, że zespół do meczu przystąpił bez Łukasza Wiśniewskiego, a Maxym Korniyenko na parkiecie spędził jedynie kilka minut. Obaj w ostatnim czasie narzekali na urazy.
- Przed meczem zdawałem sobie sprawę, że w drużynie jest kilka kontuzji, dlatego chciałem jak najmocniej pomóc zespołowi. Starałem się włożyć wiele energii i cieszę się, że przełożyło się na końcowy wynik - mówi zawodnik Polskiego Cukru Toruń.
Cummings liczy również na to, że jego forma zostanie podtrzymana. Kolejnym sprawdzianem Trefl Sopot, przedostatni zespół w ligowej tabeli.
- Musimy zagrać twardo i agresywnie od samego początku. Myślę, że to będzie klucz do sukcesu - zaznacza gracz.
Zobacz wideo: Bardzo ostre słowa Mateusza Borka. "Jestem załamany"