Spacerek mistrza w Kaliszu. Stelmet lepszy od Stali

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

24. zwycięstwo w bieżącym sezonie odniósł mistrz Polski - Stelmet Zielona Góra. Obrońcy tytułu w 28. kolejce TBL pewnie pokonali w Kaliszu BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 70:58.

Dopiero w 28. kolejce Stelmet po raz pierwszy mierzył się ze Stalą. Emocji w Kaliszu było jednak jak na lekarstwo - mistrzowie Polski pewnie pokonali ekipę z Ostrowa Wielkopolskiego, mimo że w ich składzie zabrakło kontuzjowanego Dejana Borovnjaka.

Mecz ustawiła już premierowa odsłona, którą przyjezdni wygrali różnicą 11 punktów. W samej końcówce celną trójką popisał się Przemysław Zamojski - to właśnie ten element zrobił różnicę w pierwszej połowie. Bracia Ponitka dołożyli kolejne celne rzuty z dalekiego dystansu w drugiej kwarcie, dzięki czemu przewaga zielonogórzan urosła nawet do 13 punktów.

Stal w tym okresie grała fatalnie. Dość powiedzieć, że miejscowi mieli do przerwy 0/8 za trzy i ani jednej asysty! Dodatkowo, duet liderów Millage-Wangemene zawodził na całej linii, rozpoczynając spotkanie od serii 11 niecelnych rzutów z gry.

Po przerwie sytuacja niewiele się zmieniła. Vlad-Sorin Moldoveanu i Szymon Szewczyk zdobyli 12 z pierwszych 14 punktów Stelmetu w trzeciej kwarcie. Dzięki nim przewaga nadal była bezpieczna, a na horyzoncie nie było widać żadnego koszykarza Stali, który mógłby odmienić losy spotkania.

Gospodarze tylko raz pokusili się o zryw, niwelując kilka punktów straty. Szybko jednak trójką odpowiedział Karol Gruszecki i emocje się skończyły. Stelmet w łatwy sposób sięgnął po kolejne dwa punkty i jest już praktycznie pewny 1. miejsca po fazie zasadniczej TBL.

Co ciekawe, 58 punktów w wykonaniu Stali to najgorszy wynik w tym sezonie. Tylko jeden gracz gospodarzy, Curtis Millage uzbierał dwucyfrowy wynik punktowy - 10. Wśród gości po 12 oczek zapisali na swoich kontach Moldoveanu i Szewczyk. Obaj dołożyli po sześć zbiórek, Szewczyk ponadto rozdał trzy asysty.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Stelmet BC Zielona Góra 58:70 (10:21, 16:16, 18:18, 14:15)

Stal: Millage 10, Nikołow 9, Kaczmarzyk 9, Suliński 7, Żurawski 6, Wangmene 5, Ochońko 4, Delaney 4, Zębski 0.

Stelmet: Moldoveanu 12, Szewczyk 12, Gruszecki 10, Zamojski 8, Mateusz Ponitka 7, Marcel Ponitka 6, Bost 5, Koszarek 4, Hrycaniuk 4, Djurisic 2.

[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (14)
avatar
ABC- prawdziwy
13.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie bywszy na meczu co mam powiedzieć. . Z sms-ów od kolegów brzmi to mniej więcej tak..sparing był i już. .choć jeden mnie zastanowił. ..Stal grała lepiej podobno niż Anwil i to mnie frustruj Czytaj całość
avatar
DonZG
13.04.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kolejny mecz o którym można powiedzieć że "się odbył"... Nasi zagrali taktyką "odjedź i pilnuj odległości"... I dobrze... Bo nie było sensu napinać się na pokaźny wynik... Trzeba siły oszczędza Czytaj całość
avatar
fazzzi
13.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Gra "budżetowa"... czyli taka jak trzeba. Wynik zabezpieczony od samego początku po spokojny koniec. Graty Stalówka za postawę... choć początek b. zachowawczy... nie potrzebnie. Stelmet po prof Czytaj całość