Anwil jedzie do Rosji

We wtorek Anwil Włocławek rozegra kolejne, przedostatnie spotkanie grupowe w ramach Pucharu ULEB. Czy będzie to przedostatni mecz włocławian w ogóle w tych rozgrywkach zadecyduję między innymi wtorkowa konfrontacja. ?Rottweilery? mają nadal szansę na awans do fazy pucharowej.

Grzegorz Marciniak
Grzegorz Marciniak

Jest to kolejny mecz ?ostatniej szansy? dla Anwilu. Po tym jak podopieczni Alesa Pipana pokonali we własnej hali Pamese Valencia teraz przyszła pora na kolejnego faworyta grupy D ? Khimki Moskwa. W pierwszym spotkaniu rozegranym w Hali Mistrzów gospodarze nieznacznie po dogrywce ulegli Rosjanom 99-102.

Khimki obecnie są liderem grupy z najlepszym bilansem 7 zwycięstw i tylko jednej porażki. Warto zaznaczyć, że rosyjska drużyna to jedyne spotkanie przegrała na własnym parkiecie z Azovmashem Mariupol. Jest to na pewno dobra wiadomość dla koszykarzy Anwilu, gdyż ukraińska ekipa Azovmashu udowodniła, że Khimki można pokonać na ich terenie. Jednak mało brakowało a podopieczni Pipana nie dotarli by na ten niezwykle ważny mecz do Moskwy. Problemem był brak wiz włocławskich koszykarzy... Jedynie Zelimir Zagorac posiadał ważną wizę. Na szczęście kierownik drużyny - Hubert Hejman - stojąc od 4 rano w piątek w kolejce do rosyjskiej ambasady wyjaśnił całe nieporozumienie.

Oprócz problemów organizacyjnych zespół Anwilu cały czas boryka się z innymi kłopotami. Do Moskwy włocławianie wylecieli bez trzech swoich zawodników. Maciej Raczyński nie posiadał ważnego paszportu, Zbigniew Białek nadal jest kontuzjowany i dołączył do niego niestety Vladimir Petrović. Serbski koszykarz w meczu z Pamesą Valencia musiał z powodu urazu opuścić parkiet. Jak się okazało po serii specjalistycznych badań, nowy nabytek w ekipie Alesa Pipana będzie musiał odpocząć przez co najmniej 4 tygodnie.

W drużynie z Moskwy trudno jest wyróżniać poszczególnych koszykarzy. Jest to na tyle silny zespół z tak ogromnym budżetem, że praktycznie każdy zawodnik z szerokiego składu jest w stanie w pojedynkę wygrać mecz. Dlatego Anwil musi walczyć przez całe spotkanie. Na pewno kluczem do sukcesu będzie twarda obrona, która już kilkakrotnie pozwoliła włocławianom wygrać w tym sezonie ważne mecze.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×