Stevenson pogrążył Szerszenie

DeShawn Stevenson przypomniał wszystkim, że znany jest nie tylko z długiej brody, którą zapuszcza od połowy grudnia. Minionej nocy 27-letni strzelec Washington Wizards zdobył 33 punkty w meczu przeciwko New Orleans Hornets, trafiając zwycięską trójkę równo z końcową syreną. Tymczasem San Antonio Spurs, mimo najgorszej pierwszej kwarty w historii klubu (5 punktów!), pokonali Atlantę Hawks, co było ich 6 kolejną wygraną.

- Gorzej być nie mogło - mówił po meczu powracający po kontuzji Tony Parker. Podopieczni Gregga Popovicha zdobyli w inauguracyjnej kwarcie ledwo 5 punktów trafiając zaledwie 1 rzut z gry na 17 prób (6%)! Potem było już tylko lepiej, chociaż do przerwy gospodarze przegrywali jeszcze różnicą 7 punktów. Kluczowa dla losów gry okazała się trzecia kwarta, w której Parker zdobył 13 punktów a San Antonio osiągnęło run 21:4. Double-double zaliczył ponadto Tim Duncan - 23 punkty i 10 zbiórek. Wśród gości zawiódł tymczasem Mike Bibby, który trafił zaledwie 1 rzut na 11 prób.

New Orlenas Hornets przezywają lekki kryzys. Podopieczni Byrona Scotta przegrali już 3 mecz z rzędu, mimo że z Czarodziejami prowadzili niemalże przez cały czas. W samej końcówce Stevenson najpierw dwukrotnie celnie przymierzył z linii rzutów wolnych a w ostatniej akcji przedziurawił kosz rywala zza linii 7,24m. - - Rzucałem dziś nieźle. Jedne wpadały, inne nie. Cieszę się, ze ten najważniejszy wpadł - mówił po meczu Stevenson. Tymczasem jeszcze w pierwszej kwarcie gospodarze prowadzili 50:35. 22 punkty i 8 asyst dla Szerszeni uzbierał Chris Paul.

3 kolejną porażkę zapisali na swoim koncie także koszykarze Denver Nuggets, którzy polegli u siebie z Detroit Pistons. Tłoki znajdują się ostatnio w rewelacyjnej formie, bijąc między innymi w niedzielę Phoenix Suns różnicą aż 30 punktów. Graczy z Michigan do wygranej poprowadziło trio Billups - Hamilton - Prince, z którego każdy zdobył 20 punktów. - W defensywie wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Często ją zmienialiśmy, aby nadać drużynie inne oblicze - powiedział Prince. W końcówce do dogrywki mógł jeszcze doprowadzić J.R. Smith ale niespodziewanie zmarnował aż dwie z trzech prób z linii rzutów osobistych. 28 punktów i 7 asyst dla przegranych zdobył Allen Iverson.

Wyniki ligi NBA

Indiana Pacers ? Toronto Raptors 98:102

(D. Granger 20 (10 zb), M. Daniels 20, T. Murphy 17 ? C. Bosh 24 (10 zb), C. Delfino 23, T.J. Ford 16)

New Orleans Hornets ? Washington Wizards 92:95

(C. Paul 22, M. Peterson 18, D. West 13 ? D. Stevenson 33, B. Haywood 12, R. Mason 12)

Dallas Mavericks ? Chicago Bulls 102:94

(D. Nowitzki 29 (10 zb), J. Stackhouse 23, J. Howard 16 ? B. Gordon 25, D. Gooden 17, L. Hughes 14)

San Antonio Spurs ? Atlanta Hawks 89:74

(T. Duncan 23 (10 zb), T. Parker 15, M. Ginobili 13 ? J. Johnson 17, Z. Pachulia 14, A. Horford 12 (13 zb))

Denver Nuggets ? Detroit Pistons 93:98

(A. Iverson 28, C. Anthony 23 (11 zb), J.R. Smith 13 ? R. Hamilton 20, C. Billups 20, T. Prince 20)

Los Angeles Clippers ? Boston Celtics 76:104

(T. Thomas 15, C. Maggette 11, A. Thornton 11 ? P. Pierce 17, J. Posey 17, R. Allen 15)

Komentarze (0)