Lottomatika Rzym od dłuższego czasu poszukiwała solidnego, wysokiej klasy defensora. Wszystko po to, aby zespół był w stanie nawiązać jakąkolwiek walkę z najsilniejszym obecnie zespołem we Włoszech - Montepaschi Siena. W mediach pojawiło się wiele spekulacji na temat nowego obrońcy wicemistrzów Italii, ale ostatecznie został nim Ruben Douglas, który jeszcze do niedawna przywdziewał koszulkę Pamesy Walencja.
- Jestem tutaj by pomóc drużynie, ciężko pracować, wnieść coś pozytywnego do zespołu - powiedział niespełna 30-letni Panamczyk, urodzony w Stanach Zjednoczonych. Mierzący 193 cm wzrostu koszykarz dodał: - Wiem, że jest to dobry zespół, składający się z młodych, ale doświadczonych graczy. Postaram się mieć duży wkład w zespół. Ciężko pracuję, dzięki czemu jestem silny w ataku i obronie. Chcę pomóc mojej drużynie.
Absolwent uczelni New Mexico State zabłysnął swoimi umiejętnościami w Grecji (Panionios Ateny), Hiszpanii (Pamesa Walencja), Rosji (Dynamo Moskwa) a także we Włoszech. W sezonie 2004/05 był bowiem koszykarzem GMAC Bolonia (wówczas Climamio). Douglas notował wtedy aż 13 punktów i 5 zbiórek na mecz, zaś w Eurolidze odpowiednio 13,4 i 3,9. W roku 2006 parafował kontrakt z zespołem ligi ACB - Pamesą Walencja. Od tamtej pory nieprzerwanie przez ponad 2 sezony występował w trykocie tego teamu.
Jednak w trakcie obecnych rozgrywek doszło do konfliktu na linii Douglas - Neven Spahija. Ten drugi to szkoleniowiec drużyny znad Morza Śródziemnego. Były trener mistrzów Hiszpanii - TAU Ceramiki Vitorii - miał pretensję do Panamczyka o jego egoistyczną postawę w ataku. Doprowadziło to do rozwiązania umowy z niespełna 30-letnim graczem.
Przeczytaj wywiad z Rubenem Douglasem z cyklu "4 kwarty z gwiazdą" -->