Ostatnie sześć sezonów Agnieszka Majewska spędziła w Polkowicach, gdzie świętowała wiele sukcesów z tytułem mistrza Polski na czele. Przed nowymi rozgrywkami zdecydowała się jednak na zmianę otoczenia wybierając ofertę Ślęzy Wrocław.
- Cieszę się, że Agnieszka jest z nami. Znamy się dosyć dobrze, pracowałem z nią pięć lat w Polkowicach, w tym przez dwa jako pierwszy szkoleniowiec. Mam nadzieję, że nasza współpraca we Wrocławiu będzie dobra dla wszystkich stron - powiedział oficjalnej stronie klubowej szkoleniowiec wrocławskiej drużyny Arkadiusz Rusin.
To już trzecia zawodniczka, która zdecydowała się na przejście z Polkowic do Wrocławia. Wcześniej w tym samym kierunku powędrowały Agnieszka Skobel i Nikki Greene. W przeciwnym zaś udała się Magdalena Leciejewska.
ZOBACZ WIDEO Biało-Czerwone Euro. Tak wspominamy mistrzostwa we Francji
W sezonie 2015/2016 Majewska miała nieco problemów zdrowotnych, dlatego na parkietach TBLK rozegrała zaledwie 15 meczów, podczas których na jej koncie pojawiało się średnio 4,5 punktu, 4,3 zbiórki i 1,1 bloku. To właśnie ten ostatni element jest najmocniejszą stroną zawodniczki.
Kadra Ślęzy Wrocław jest już zatem niemal zamknięta. Wcześniej - oprócz Skobel i Greene - drużynę wzmocniły m.in. Kourtney Treffers, z kolei w klubie udało się przedłużyć umowy z Sharnee Zoll, Marissą Kastanek czy Agnieszką Śnieżek.