Aleksander Leńczuk wraca do I ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Fot. Krzysztof Wnęk /
Materiały prasowe / Fot. Krzysztof Wnęk /
zdjęcie autora artykułu

Zetkama Doral Nysa Kłodzko, po wcześniejszym ogłoszeniu sześciu swoich dotychczasowych koszykarzy, zakontraktowała dwóch kolejnych zawodników.

Są to Aleksander Leńczuk oraz Maciej Muskała, czyli gracze, którzy poprzedni sezon rozpoczynali w barwach spadkowicza z I ligi, Exact Systems Śląska Wrocław.

Ten drugi, wraz ze swoimi rówieśnikami, pomimo tego, że rezerwy Śląska nie zdołały się utrzymać na zapleczu Tauron Basket Ligi, sezon 2015/16 połowicznie zapisać może na plus. Stanął bowiem w nim na podium Mistrzostw Polski do lat 20 (srebro). Indywidualnie nie był to jednak dla niego najlepszy sezon, gdyż występował mało.

Inaczej było rok wcześniej, gdzie zarówno w rozgrywkach U-20, jak i jeszcze w drugiej lidze, otrzymywał sporo szans na pokazanie swoich umiejętności, co też wykorzystywał. Muskała występuje na pozycji niskiego skrzydłowego.

Leńczuk to z kolei gracz, który może grać zarówno jako rzucający, jak i niski skrzydłowy. Pomimo zaledwie 22 lat, jego kariera jest już bardzo bogata. Najlepszy sezon w karierze zanotował w barwach ŁKS-u Łódź w rozgrywkach 2014/15. Był wtedy - że średnią prawie 19 punktów co mecz - szóstym strzelcem całej drugiej ligi.

Rok później, we Wrocławiu, zagrał jednak tylko w pięciu spotkaniach. Pod koniec listopada rozpoczęła się jego przygoda w drugoligowym MCKiS Jaworzno, w którym udowodnił, że potrafi być liderem zespołu na tym szczeblu rozgrywkowym. Czy będzie w stanie zastąpić w Kłodzku doświadczonego Tomasza Stępnia?

Kadra Zetkamy Doral Nysy liczy już zatem ośmiu graczy. Wcześniej umowy z klubem parafowali dobrze znani kibicom: Michał Lipiński, Marcin Kowalski, Michał Weiss, Rafał Wojciechowski, Marcin Bluma oraz Camil Czajkowski. Największe braki zespół Marcina Radomskiego posiada na ten moment pod koszem. Można się zatem spodziewać, że to właśnie gracze na pozycje 4-5 dołączą do zespołu jako kolejni.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Hedwig: Liczyłem na lepszy rezultat (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)