Tyrone Brazelton zadowolony z transferu do Rosy, klub czeka na decyzję centra

Getty Images
Getty Images

Amerykański rozgrywający nie ukrywa, iż jest szczęśliwy z tego, że trafił do Rosy Radom. - Rozumiem koszykówkę, jaką chce prezentować moja nowa drużyna - mówi. Klub czeka natomiast na decyzję Kareema Battsa.

Na wtorkowej konferencji prasowej oficjalnie został zaprezentowany nowy zawodnik Rosy, Tyrone Brazelton. Choć informacja o jego zakontraktowaniu pojawiła się w mediach w drugiej połowie lipca, to dopiero w dniu rozpoczęcia przygotowań przez wicemistrza Polski Amerykanin miał po raz pierwszy okazję do spotkania się z dziennikarzami.

30-latek, który w przeszłości występował już w Tauron Basket Lidze w barwach klubów z Trójmiasta i Słupska. - Jestem bardzo zadowolony z tego, że mogę tu być - powiedział w Radomiu. - Doskonale rozumiem koszykówkę, jaką chce prezentować Rosa i myślę, że dobrze się w nią wkomponuję. Chcę w każdej sytuacji, na każdym treningu i meczu dawać z siebie sto procent, aby drużyna miała ze mnie jak najwięcej pożytku - zapewnił.

Brazelton nie ukrywał, iż nie był na bieżąco z rezultatami w polskiej ekstraklasie. - Nie śledziłem zbyt dokładnie polskiej ligi przez ostatnie lata, ale sprawdzałem wyniki ostatnich play-offów. Wiem, jak ważna jest w tym momencie Rosa w TBL - zaznaczył.

W zeszłym tygodniu w lokalnych mediach pojawiły się nieoficjalne informacje na temat bliskiego zakontraktowania przez Rosę Kadeema Battsa. Umowa została przygotowana i klub czekał już tylko na podpis zawodnika. Kiedy więc 25-letni Amerykanin zostanie nowym graczem radomskiej drużyny?

ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Jeśli chodzi o środkowego, to musimy poczekać, uzbroić się w cierpliwość. To kwestia kilku dni, a może i najbliższych godzin - odpowiedział Piotr Kardaś.

Na wtorkowej konferencji prasowej nie pojawił się, anonsowany wcześniej, Gary Bell. - Nie jesteśmy jeszcze w komplecie. Gary miał drobne problemy natury technicznej, jeszcze do nas nie dotarł. Stanie się to w ciągu dwóch-trzech dni - zapowiedział drugi trener Rosy.

Komentarze (0)