Dla gdyńskiego zespołu była to pierwsza porażka w okresie przygotowawczym. Wcześniej Asseco trzykrotnie pokonało II-ligową Politechnikę Gdańsk i w ostatni piątek Polski Cukier Toruń 98:93. We wtorek podopieczni Przemysława Frasunkiewicza musieli uznać wyższość AZS-u Koszalin, dla którego był to pierwszy sparing przed nowym sezonem.
Koszalinianie wygrali 77:72, pozostawiając po sobie całkiem niezłe wrażenie. Warto odnotować, że gracze Piotra Ignatowicza dopiero od kilku dni trenują w pełnym zestawieniu.
W poniedziałek po raz pierwszy ćwiczyli zagrywki w grze pięciu na pięciu na całym boisku. Widać jeszcze brak zrozumienia pomiędzy zawodnikami, ale czas będzie pracował na ich korzyść.
@azskoszalinsa wygrywa w Gdyni z @assecogdynia 77:72 #tblpl pic.twitter.com/49S5SsQBgE
— Karol Wasiek (@K_Wasiek) 6 września 2016
Podczas meczu nie był prowadzony protokół. Z prowadzonych obserwacji dało się zauważyć niezłą dyspozycję Kennetha Manigaulta, który przebywa na miesięcznych testach.
Z kolei trener Frasunkiewicz mocno rotował składem, wykorzystując praktycznie wszystkich dostępnych mu zawodników.
Asseco Gdynia - AZS Koszalin 72:77 (17:19, 13:17, 21:24, 21:17)
ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat: Daliśmy wielką plamę i teraz czas się odegrać (źródło TVP)
{"id":"","title":""}