Paweł Kikowski: Bądźmy spokojni, mam trafiać za miesiąc

Paweł Kikowski był jednym z liderów King Szczecin w minionym sezonie. Klub z Tauron Basket Ligi w pierwszym sparingu przed nowymi rozgrywkami zdobył 98 punktów i pokonał Spójnię Stargard.

- Chcieliśmy pierwszy raz pokazać się przed szczecińską publicznością. Paru nowych zawodników. Dopiero od tygodnia trenujemy, ale potrafiliśmy się skoncentrować i zagrać przyzwoite spotkanie jak na pierwszy raz - powiedział Paweł Kikowski.

Podobnie, jak w minionym sezonie rzucający obrońca mecz zaczął z ławki rezerwowych. Małą niespodzianką był jednak fakt, że zdobył tylko pięć punktów. Zabrakło skuteczności, lecz koszykarz uspokoił kibiców.

- Mam trafiać za miesiąc. Bądźmy spokojni. Może to nie był mój najlepszy dzień, ale starałem się pomóc drużynie w innych aspektach. Jest zwycięstwo, dobra gra, więc mam nadzieję, że z moją formą będzie lepiej - przyznał strzelec King Szczecin.

Za miesiąc, 8 października wystartuje Tauron Basket Liga. King Szczecin trzy dni później w Azoty Arenie podejmie TBV Start Lublin, któremu w poprzednim sezonie zaaplikował aż 121 punktów. Czy zawodnicy myślą już o pierwszym ligowym meczu?

- Najpierw trzeba myśleć o tym, żeby się dobrze przygotować i trafić z formą dokładnie na start sezonu - zauważył Kikowski, którego przyszłość dość długo nie była pewna. Został ogłoszony przez klub, jako 11. Koszykarz. To symboliczna liczba. Kikowski występuje z numerem 11, a informację o jego pozostaniu na trzeci rok w Szczecinie opublikowano o godzinie 11:11.

- Rozmowy były cały czas prowadzone. Na spokoju, nie spieszyliśmy się. Jestem w Szczecinie. Teraz trzeba się skoncentrować na przyszłym sezonie i nie myśleć co było wcześniej - wyjaśnił swoją sytuację nasz rozmówca.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat: Daliśmy wielką plamę i teraz czas się odegrać (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)