Max Elektro Sokół od wielu lat plasuje się w czołówce I ligi. Wobec awansu Miasta Szkła Krosno oraz kilku ciekawych transferów, wielu ekspertów wskazuje ekipę Dariusza Kaszowskiego na faworyta rozgrywek. Koszykarze z Łańcuta twardo jednak stąpają po ziemi, a jednym z nich jest 27-letni Bartosz Czerwonka.
WP SportoweFakty: Kończy się okres przygotowawczy, a zaczyna się prawdziwe granie. Jesteście przygotowani w 100 procentach do nowych rozgrywek?
Bartosz Czerwonka: Ostro przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Z każdym treningiem coraz bardziej się rozumiemy i jestem przekonany, że do nowego sezonu jesteśmy w 100 procentach gotowi do walki i rywalizacji na parkiecie.
[b]
Jaki może być sezon 2016/2017? Będzie on jeszcze bardziej wyrównany niż poprzedni?[/b]
- Moim zdaniem liga w tym roku będzie bardziej wyrównana. Więcej drużyn postara się walczyć o czołowe miejsca w tabeli. Jest kilka naprawdę solidnych ekip i będzie sporo niespodzianek.
W sparingach prezentowaliście się różnie. Ostatni wygrany turniej w Prudniku może jednak napawać was optymizmem?
- Nasza gra w Prudniku pokazała nam, że jesteśmy bardzo mocną drużyną. Sparingi, które wcześniej rozgrywaliśmy bardzo dużo nas nauczyły, szczególnie te z drużynami z Tauron Baket Ligi, ponieważ z każdą z tych ekip toczyliśmy wyrównany bój.
ZOBACZ WIDEO: Mike Taylor: Gortat i Lampe chcą współpracować (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Do zespołu z Łańcuta przyszło kilku nowych zawodników. Jesteście mocniejsi niż rok wcześniej?
- Trudno powiedzieć czy jesteśmy silniejsi. Odeszło sześciu bardzo dobrych zawodników, mam nadzieję i wierzę, że nowi koledzy zastąpią godnie poprzedników.
Słyszałem opinię, że Marek Zywert może być gwiazdą I ligi. Podziela pan ten pogląd?
- "Maruś" jest młodym i rozwijającym się zawodnikiem. W sparingach uwodnił swoją grą, że rzeczywiście może być gwiazdą I ligi, a czy będzie zobaczymy po sezonie.
Max Elektro Sokół obok Legii Warszawa wymienia się jako głównego faworyta I ligi. Takie opinie nakładają na was dodatkową presję?
- Żadnej presji nie czujemy. W każdym meczu będziemy zostawiać serce na parkiecie, walczyć do końca. Wiadomo, że chcemy być po rundzie zasadniczej w czwórce, żeby na początku mieć przewagę parkietu.
Czego kibice Sokoła mogą oczekiwać po waszej grze w nadchodzących miesiącach?
- Na pewno szybkiej i efektownej gry. Będziemy chcieli wszystkie mecze u siebie wygrywać, sprawiając kibicom wiele radości.
W pierwszej kolejce czeka na was Znicz Basket Pruszków. Na papierze zdecydowanym faworytem jest Max Elektro Sokół?
- W Pruszkowie zawsze gra się bardzo ciężko. Co roku mają bardzo ciekawy i solidny zespół, szczególnie u siebie są bardzo mocni. Na pewno nie będzie to łatwy mecz.
Rozmawiał Jakub Artych