Max Elektro Sokół będzie faworytem ligi? "Nie czujemy żadnej presji"

Koszykarze z Łańcuta obok Legii Warszawa wymieniani są jako faworyt I ligi. Jak do takich deklaracji podchodzi zawodnik Sokoła - Bartosz Czerwonka?

Jakub Artych
Jakub Artych
Bartosz Czerwonka i Dariusz Oczkowicz WP SportoweFakty / Karol Słomka / Bartosz Czerwonka i Dariusz Oczkowicz

Max Elektro Sokół od wielu lat plasuje się w czołówce I ligi. Wobec awansu Miasta Szkła Krosno oraz kilku ciekawych transferów, wielu ekspertów wskazuje ekipę Dariusza Kaszowskiego na faworyta rozgrywek. Koszykarze z Łańcuta twardo jednak stąpają po ziemi, a jednym z nich jest 27-letni Bartosz Czerwonka.

WP SportoweFakty: Kończy się okres przygotowawczy, a zaczyna się prawdziwe granie. Jesteście przygotowani w 100 procentach do nowych rozgrywek?

Bartosz Czerwonka: Ostro przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Z każdym treningiem coraz bardziej się rozumiemy i jestem przekonany, że do nowego sezonu jesteśmy w 100 procentach gotowi do walki i rywalizacji na parkiecie.

Jaki może być sezon 2016/2017? Będzie on jeszcze bardziej wyrównany niż poprzedni?

- Moim zdaniem liga w tym roku będzie bardziej wyrównana. Więcej drużyn postara się walczyć o czołowe miejsca w tabeli. Jest kilka naprawdę solidnych ekip i będzie sporo niespodzianek.

W sparingach prezentowaliście się różnie. Ostatni wygrany turniej w Prudniku może jednak napawać was optymizmem?

- Nasza gra w Prudniku pokazała nam, że jesteśmy bardzo mocną drużyną. Sparingi, które wcześniej rozgrywaliśmy bardzo dużo nas nauczyły, szczególnie te z drużynami z Tauron Baket Ligi, ponieważ z każdą z tych ekip toczyliśmy wyrównany bój.

ZOBACZ WIDEO: Mike Taylor: Gortat i Lampe chcą współpracować (źródło TVP)

Do zespołu z Łańcuta przyszło kilku nowych zawodników. Jesteście mocniejsi niż rok wcześniej?

- Trudno powiedzieć czy jesteśmy silniejsi. Odeszło sześciu bardzo dobrych zawodników, mam nadzieję i wierzę, że nowi koledzy zastąpią godnie poprzedników.

Słyszałem opinię, że Marek Zywert może być gwiazdą I ligi. Podziela pan ten pogląd?

- "Maruś" jest młodym i rozwijającym się zawodnikiem. W sparingach uwodnił swoją grą, że rzeczywiście może być gwiazdą I ligi, a czy będzie zobaczymy po sezonie.

Max Elektro Sokół obok Legii Warszawa wymienia się jako głównego faworyta I ligi. Takie opinie nakładają na was dodatkową presję?

- Żadnej presji nie czujemy. W każdym meczu będziemy zostawiać serce na parkiecie, walczyć do końca. Wiadomo, że chcemy być po rundzie zasadniczej w czwórce, żeby na początku mieć przewagę parkietu.

Czego kibice Sokoła mogą oczekiwać po waszej grze w nadchodzących miesiącach?

- Na pewno szybkiej i efektownej gry. Będziemy chcieli wszystkie mecze u siebie wygrywać, sprawiając kibicom wiele radości.

W pierwszej kolejce czeka na was Znicz Basket Pruszków. Na papierze zdecydowanym faworytem jest Max Elektro Sokół?

- W Pruszkowie zawsze gra się bardzo ciężko. Co roku mają bardzo ciekawy i solidny zespół, szczególnie u siebie są bardzo mocni. Na pewno nie będzie to łatwy mecz.

Rozmawiał Jakub Artych

Czy Max Elektro Sokół Łańcut wygra rundę zasadniczą?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×