Energa Czarni Słupsk zwycięzcą Tyskie Cup, trzecie miejsce dla Polpharmy

Drugi dzień turnieju Tyskie Cup rozgrywanego w Starogardzie Gdańskim przyniósł kibicom sporo emocji. Ostatecznie triumfatorem imprezy została drużyna Energii Czarnych Słupsk, która pokonała Polski Cukier Toruń 78:73, trzecie miejsce zajęła Polpharma.

Sobotni dzień zmagań na Kociewiu otworzył mecz o najniższy stopień podium, w którym gospodarze zmierzyli się z Treflem Sopot. Spotkanie padło łupem starogardzian, którzy zwyciężyli 86:78.

Triumf ten nie przyszedł jednak im łatwo, gdyż w pierwszych 20 minutach gry lepiej radzili sobie goście. O końcowym sukcesie podopiecznych Mindaugasa Budzinauskasa zadecydowała przede wszystkim druga połowa. W niej Farmaceuci poprawili defensywę, zagrali również dużo skuteczniej w ataku.

W szeregach Kociewskich Diabłów najlepszymi strzelcami okazali się Amerykanie, Michael Hicks oraz Anthony Miles, którzy zanotowali po 19 punktów. Bardzo dobrze spisał się również Jakub Schenk. Młody zawodnik zapisał na swoim koncie 15 "oczek". W Polpharmie zabrakło chorego Łukasza Diduszko. Starszy z braci ma być jednak gotowy na ligową inaugurację.

Polpharma Starogard Gdański - Trefl Sopot 86:78

Polpharma: Miles 19, Hicks 19, Sajus 1, Paliukenas 2, Flieger 11, Davis 5, Mirković 8, Michałek 4, Schenk 15, Długosz 2

Trefl: Ireland 10, Śmigielski 9, Majewski 0, Marković 18, Dylewicz 12, Karolak 14, Stamenković 10, Motylewski 0, Kolenda 2, Mielczarek 3

ZOBACZ WIDEO "Piłkarski Diament": jak szybko myślisz na boisku?

{"id":"","title":""}

Niezwykle ciekawie było również w finale Tyskie Cup 2016. Zmierzyli się w nim Energa Czarni Słupsk oraz Polski Cukier Toruń. Triumfatorem całej imprezy zostali słupszczanie, lecz podobnie jak w pierwszym starciu wynik wahał się do ostatnich minut gry.

Co więcej jeszcze na początku trzeciej kwarty to podopieczni Jacka Winnickiego prowadzili różnicą nawet ponad 10 punktów i wydawać się mogło, że to oni wyjadą ze Starogardu Gdańskiego z pucharem.

Ekipa Robertsa Stelmahersa doszła do głosu dzięki świetnej grze Marcusa Ginyarda, zdobywcy 24 punktów. Najlepszym strzelcem torunian był Obadiah "Obie" Trotter z 19 "oczkami". Na parkiecie nie pojawił się Grzegorz Surmacz, który narzeka na drobny uraz.

Energa Czarni Słupsk - Polski Cukier Toruń 78:73

Energa Czarni Słupsk: Ginyard 24, Kravish 18, Cesnauskis 9, Jackson 8, Blassingame 8, Dąbrowski 5, Burell 3, Seweryn 3, Jarmakowicz 0

Polski Cukier Toruń:
Trotter 19, Diduszko 14, Skifić 14, Wiśniewski 13, Perka 8, Sandul 4, Śnieg 1

Komentarze (3)
avatar
fazzzi
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Czarni i Ginyard... b. sympatyczny zawodnik... choć w Zielonej trochę rozczarował. 
avatar
caMan
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Podsumowując turniej. Z Polpharmy najlepsi to: Miles, Diduszko, Sajus. Pierwsza dwójkę znamy tak więc przybliżę Sajusa - silny, mobilny podkoszowy z dużym zasięgiem oraz dobrym rzutem z półdyst Czytaj całość