Największym życzeniem trenera Drażena Anzulovicia na rozgrywki w sezonie 2016/2017 było zdrowie jego podopiecznych. Już jednak na inaugurację MKS Dąbrowa Górnicza nie wystąpi w pełnym składzie.
W konfrontacji z Asseco Gdynia - ale być może i nie tylko w niej - chorwacki szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać ze swojego amerykańskiego środkowego Kendalla Gray'a.
Amerykanin ma problemy mięśniowe, a dokładnie chodzi o uraz łydki. Na razie nie wiadomo ile potrwa przerwa w grze Gray'a. Łącznie zawodnik ma odpoczywać od koszykówki ok. 4 tygodni.
ZOBACZ WIDEO: Radosław Majdan: Polacy są podwójnie zmotywowani
{"id":"","title":""}
Przy absencji tego gracza zdecydowanie więcej minut będzie spędzał na parkiecie Jakub Parzeński, który na inaugurację stanie do walki przeciwko swojej byłej drużynie.
W rotacji podkoszowej Anzulović będzie miał do swojej dyspozycji jeszcze Witalija Kowalenko, Przemysława Szymańskiego i Jeremiaha Wilsona.
W sobotę na dąbrowskim parkiecie zabraknie również Alexa Hamiltona. Jeszcze przed meczem w jego sprawie klub wyda specjalne oświadczenie.