Vladyslava Koreniuka zabrakło w składzie BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski w dwóch pierwszych meczach PLK. Na przeszkodzie stanęły kwestie formalne. Przedstawiciele poprzedniego pracodawcy, Dnipro Dniepropetrowsk, uważali, że Koreniuka cały czas obowiązuje umowa z klubem i dlatego nie wystawili listu czystości. Sprawa trafiła do FIBA.
Ostatecznie rację przyznano zawodnikowi. Działacze ostrowskiego klubu niezwłocznie zgłosili go do rozgrywek PLK. Ukrainiec może wystąpić już w niedzielnym spotkaniu z Treflem Sopot.
Brak potężnego środkowego był widoczny w pierwszych dwóch meczach. Ostrowianie w starciu z Polskim Cukrem Toruń zebrali bowiem zaledwie... 20 piłek. To koszmarny wynik (rywale - 36). Trudno przy takich statystykach myśleć o zwycięstwach z bardziej renomowanymi rywalami. W Radomiu było nieco lepiej, ale mimo wszystko "Stalówka" znów przegrała walkę na tablicach (35-38).
ZOBACZ WIDEO Mógł być najlepszy, ale... Portugalczycy wspominają Andrzeja Juskowiaka