W czterech dotychczasowych meczach bieżącego sezonu w pierwszej lidze ACK UTH Rosa nie odniosła jeszcze wygranej. Poniosła porażki kolejno z: Pogonią Prudnik, Polonią Leszno, Zniczem Basket Pruszków i GTK Gliwice. Szczególnie bolesna była przegrana z ekipą spod Warszawy. Została bowiem odniesiona z zawodnikami z pierwszej drużyny w składzie.
W środowe popołudnie (początek zawodów o godz. 17) rywalem podopiecznych Karola Gutkowskiego będzie GKS Tychy. Drużyna ze Śląska nie przypomina rewelacji z poprzednich rozgrywek, gdy dotarła do drugiej rundy play-off, przegrywając w niej z aktualnym beniaminkiem PLK, Miastem Szkła Krosno. Do tej pory odniosła zaledwie jedno zwycięstwo, w ostatniej kolejce z Pogonią Prudnik 81:73. We wcześniejszych starciach musiała uznać wyższość: Spójni, Kotwicy i Sokoła Łańcut, choć trzeba przyznać, że były to nieznaczne porażki.
W składzie zespołu prowadzonego przez Tomasza Jagiełkę znajdują się doświadczeni zawodnicy, jak Marek Piechowicz, Karol Szpyrka, Radosław Basiński czy Hubert Mazur. Z kolei gospodarze wystąpią w tym spotkaniu bez Macieja Bojanowskiego i Filipa Zegzuły, którzy zostali włączeni do kadry pierwszej drużyny na mecz Basketball Champions League.
- Postaramy się o pierwsze zwycięstwo. Przeciwnik jest trudny, doświadczony, który zaczął sezon słabo, ale ma duży potencjał. Myślę, że jesteśmy coraz bliżej wygranej. Chłopcy rozumieją się lepiej z meczu na mecz i mam nadzieję, że we własnej hali wreszcie nasza skuteczność będzie dużo lepsza - mówi Gutkowski.
ZOBACZ WIDEO Jarosław Hampel: Trudno to nawet nazwać sezonem