Buzzer beater Pielocha! Derby Śląska dla GTK Gliwice

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

GTK Gliwice pokonał 62:59 w pierwszoligowych derbach koszykarzy GKS Tychy. O końcowym sukcesie gospodarzy tego pojedynku zadecydował trzypunktowy rzut Damiana Pielocha oddany równo z końcową syreną spotkania.

Run gliwiczan 13:0 na zakończenie trzeciej kwarty sprawił, że na decydujące minuty podopieczni Pawła Turkiewicza wychodzili prowadząc 50:41.

Wydawało się, że gospodarze w końcu złapali swój właściwy rytm i po krótkiej przerwie pójdą za ciosem. GKS decydującą ćwiartkę rozpoczął jednak od trójki Piotra Hałasa i rozpoczął odrabianie strat.

Na dwie minuty przed końcem zza łuku celnie przymierzył Tomasz Deja, a po chwili tym samym popisał się Hubert Mazur. GKS objął wtedy prowadzenie 59:56, a do końca pozostawało 30 sekund. Gliwiczanie będąc w beznadziejnej sytuacji zdołali jednak wyjść z tego pojedynku obronną ręką.

Do remisu trójką doprowadził Kacper Radwański, ale decydująca akcja miała należeć do rywali. Ci jednak nie zdołali jej rozegrać, bo piłkę w niewytłumaczalny sposób stracił Karol Szpyrka.

Akcję Aleksandra Filipiaka zdołał przerwać jeszcze Wojciech Barycz (powstała kontrowersja czy sędziowie nie powinni uznać tego jako przewinienie niesportowe) i GTK miał 5 sekund na rozegranie autu.

ZOBACZ WIDEO Marek Koźmiński: Wciąż musimy gonić Europę i świat (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Gospodarze czas ten wykorzystali perfekcyjnie, dwoma podaniami znaleźli Damiana Pielocha, a ten przy asyście obrońcy oddał rzut na zwycięstwo. Dla snajpera GTK był to drugi celny rzut w meczu.

Spotkanie może nie stało na wysokim poziomie sportowym, jednak emocji w nim nie zabrakło. Do poprawki z pewnością rzuty osobiste - żadna z ekip nie osiągnęła pułapu 50 procent. GTK wykorzystało 7 z 15 takich rzutów, z kolei GKS 9 z 20.

Tyszanom w wygranej nie pomogło nawet 10 trafionych rzutów zza linii 6,75. Tym samym podopieczni Tomasza Jagiełki ponad połowę punktów w całym meczu zdobyli właśnie dzięki temu elementowi gry.

GTK Gliwice - GKS Tychy 62:59 (18:18, 15:12, 17:11, 12:18)

GTK: Kacper Radwański 18, Paweł Zmarlak 11, Marcin Salamonik 8, Łukasz Ratajczak 7, Michał Jędrzejewski 6, Damian Pieloch 6, Marceli Dziemba 5, Dominik Rutkowski 1, Aleksander Filipiak 0, Grzegorz Podulka 0, Marcin Weselak 0.

GKS: Tomasz Deja 16, Wojciech Barycz 12, Hubert Mazur 9, Piotr Hałas 8, Karol Szpyrka 8, Radosław Basiński 2, Tomasz Bzdyra 2, Dawid Słupiński 2, Marek Piechowicz 0.

Źródło artykułu: