Wiadomo już teraz, że inauguracja sezonu 2009/2010 nastąpi w pierwszy weekend października. Ważną zmianą jest także wprowadzenie do gry drugiego polskiego zawodnika. W drugiej kwarcie na parkiecie będzie musiał przebywać również koszykarz urodzony nie wcześniej, niż w 1986 roku.
Kluby nie będą miały wiele czasu na rozliczenie się ze swoimi zawodnikami oraz przedstawienie gwarancji finansowych na nowy sezon. Na wysłanie stosownych dokumentów zespoły, które nie awansowały do fazy play-off będą miały czas tylko do końca kwietnia, a pozostałe do końca maja. Do 10 lipca działacze wszystkich klubów będą musieli przedstawić gwarancje finansowe na nowy sezon, a także wykazać brak zaległości w stosunku do Urzędu Skarbowego oraz ZUS.
Zarząd PLK chce także, aby koszykówka wróciła do wielkich miast. Obecnie większość drużyn grających w ekstraklasie pochodzi z bardzo małych miejscowości, często nie przekraczających liczby stu tysięcy mieszkańców. Dlatego w najbliższym czasie prezydenci Bydgoszczy, Wrocławia, Krakowa, Rzeszowa i Lublina na swoich biurkach mogą spodziewać się zaproszeń od biura ligi. Trzeba będzie jednak spełnić kilka warunków. Koszt przystąpienia do rozgrywek będzie oscylował w granicach kilkuset tysięcy złotych, a poza tym trzeba będzie zagwarantować klubowy budżet w granicach 2 mln złotych.
Natomiast nadchodzący finał Pucharu Polski zostanie rozegrany w Lublinie (21 i 22 marca). W turnieju wezmą udział cztery najlepsze zespoły po rundzie zasadniczej PLK.