NBA: działo się! 58 punktów Westbrooka. Świetny Bogdanovic, Wizards znów wygrali

Działo się w NBA! Russell Westbrook rzucił 58 punktów, Dirk Nowitzki przekroczył barierę 30 tysięcy zdobytych oczek, a Washington Wizards, dzięki pokonaniu Phoenix Suns 131:127 znów mają więcej zwycięstw niż Toronto Raptors.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak
Getty Images / J Pat Carter

Russell Westbrook spędził na parkiecie 36 minut, a w tym czasie zapisał przy swoim nazwisku 58 punktów (21/39 z gry, 3/9 za trzy, 13/16 osobistych), dziewięć zbiórek i trzy przechwyty. To jego nowy najlepszy wynik w karierze. Radość na pewno byłaby większa, gdyby ten rezultat przyczynił się do triumfu Oklahomy City Thunder. Tymczasem Grzmot nie dotrzymał kroku Portland Trail Blazers. Było to ich czwarte spotkanie w tym sezonie, bilans 3-1 dla zespołu z Oregonu.

Drużynowa koszykówka, w której siódemka zawodników przekracza 10 punktów kontra nadludzki wysiłek Russella Westbrooka. Tak można w skrócie opisać to, co działo się na parkiecie. - Patrzysz na statystyki i widzisz, że Russ ma 60 lub cokolwiek innego. Daję mu 80, my nadal musimy wygrać. Szanuję to, co robi, ale jestem szczęśliwy z sukcesu naszej drużyny - komentował podkoszowy, Jusuf Nurkic. Goście mieli 24 drużynowe asysty, rywale tylko 16. Allen Crabbe zdobył 23 punkty, Damian Lillard 22, C.J. McCollum 21.

Do przerwy Thunder rzucali na 68-procentowej skuteczności, co dało im prowadzenie 67:61. Westbrook uzbierał do tego momentu 28 oczek. Trzecia parta padła łupem Trail Blazers, którzy wrzucili wyższe obroty i doprowadzili do wyniku 99:92 przed rozpoczęciem decydującej kwarty. Tam lider gospodarzy trafił 6 na 15 oddanych prób, przestrzelił także tę zza łuku, dzięki której mógł wyrównać stan meczu. Ostatecznie drużyna z Portland triumfowała 126:121. Dla Thunder to czwarta porażka z rzędu, a dopiero dziewiąta u siebie. Grzmot spadł na siódme miejsce w Konferencji Zachodniej. - Nie zagraliśmy odpowiednio dobrze w obronie - wymieniał przyczyny porażki Russell Westbrook.

Wielki dzień dla Dirka Nowitzki'ego. Niemiec poprowadził Dallas Mavericks do zwycięstwa nad Los Angeles Lakers 122:111, a przy tym zapisał się na kartach historii NBA. 38-latek rzucił Jeziorowcom 25 oczek i właśnie w ten wieczór przekroczył barierę 30 tysięcy zdobytych punktów. - Oglądając go podczas kilku ostatnich dni, nie było wątpliwości, że to się wydarzy właśnie w tym meczu - śmiał się trener Mavericks, Rick Carlisle.

Taka sztuka udała się zaledwie sześciu zawodnikom, Dirk został pierwszym koszykarzem spoza USA. Warto dodać, iż Nowitzki zdobył 30 tysięcy oczek, a przez cały czas trwania swojej kariery reprezentuje barwy drużyny z Teksasu. Tylko Kobe Bryant (Los Angeles Lakers) i Karl Malone (Utah Jazz) mogą pochwalić się podobnym osiągnięciem, czyli wywalczeniem takiej ilości punktów dla jednej organizacji.

Washington Wizards stawali na inii rzutów osobistych aż 53 razy (najwięcej w tym sezonie w NBA), trafili 42 próby i pokonali Phoenix Suns 131:127. Genialny znów był Bojan Bogdanović, który uzbierał 29 punktów (3/6 za trzy, 16/16 osobistych), zebrał dziewięć piłek i w obu kategoriach przewodził stołecznym. Bradley Beal dodał 27 oczek, a 25 punktów oraz 14 asyst miał John Wall. Marcin Gortat przez problemy z faulami spędził na parkiecie tylko 16 minut i uzbierał sześć oczek.

W drugiej kwarcie meczu doszło do zamieszania, Jared Dudley i Brandon Jennings zostali wyrzuceni z parkietu. Ten pierwszy uderzył głową Jasona Smitha, rozgrywający Wizards pokazywał w kierunku Dudleya gest, przypominający pistolet. - Grałem wiele dziwnych meczów w Europie, ale ten był wyjątkowo dziwny. Zbyt dużo wzlotów i upadków - komentował Bogdanovic. Wizards triumfowali ostatecznie 131:127, zanotowali drugie zwycięstwo z rzędu i umocnili się na trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej. Ich bilans, to 38-24, Toronto Raptors mają 37-26.

Wyniki:

Oklahoma City Thunder - Portland Trail Blazers 121:126 (40:29, 27:32, 25:38, 29:27)
(Westbrook 58, Oladipo 16, Kanter 11 - Crabbe 23, Lillard 22, McCollum 21)

Dallas Mavericks - Los Angeles Lakers 122:111 (38:29, 32:23, 33:22, 19:37)
(Nowitzki 25, Curry 18, Ferrell 16 - Clarkson 22, Russell 22, Young 13, Ingram 13, Randle 13)

Phoenix Suns - Washington Wizards 127:131 (25:38, 36:30, 31:26, 35:37)
(Bledsoe 30, Booker 25, Warren 15, Williams 15 - Bogdanovic 29, Beal 27, Wall 25)

ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie
Czy Wizards uda się awansować do finału Konferencji Wschodniej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×