Tego nie spodziewał się chyba nikt. Co prawda Devin Booker zrobił ogromny progres i w tym sezonie notuje solidne statystyki, ale zdobycie 70 punktów to wyczyn z zupełnie innej półki. Dość powiedzieć, że w historii udało się to tylko pięciu zawodnikom. Wśród nich są Wilt Chamberlain, Kobe Bryant, David Thompson, David Robinson i Elgin Baylor. Do tego ostatniego należał zresztą rekord zdobytych punktów (64) przeciwko Boston Celtics, który liczył już ponad 57 lat!
Osiągnięcie Bookera zwraca tym większą uwagę, że ten koszykarz ma dopiero 20 lat. W meczu w TD Garden właściwie w pojedynkę toczył walkę z przeciwnikiem. Gracz Suns oddał aż 40 rzutów z gry oraz 26 osobistych. Trafił odpowiednio 21 i 24. Ogółem zapisał na swoje konto 70 punktów, 8 zbiórek, 6 asyst, 3 przechwyty oraz blok.
Ale jego wysiłek i historyczny występ poszedł na marne. Słońca nie potrafiły zatrzymać Celtów - przegrywały od początku do końca. Drużyna z Bostonu zagrała świetnie w ofensywie, a liderem był Isaiah Thomas, który zdobył 34 punkty. To trzeci triumf z rzędu tego zespołu, który umocnił się na drugim miejscu w Konferencji Wschodniej i wciąż naciska na prowadzących mistrzów NBA Cleveland Cavaliers.
Po kolejną wygraną sięgnęli Washington Wizards. Podopieczni Scotta Brooksa rozpoczęli starcie z jedną z najsłabszych ekip w lidze dość niemrawo. Brooklyn Nets w pierwszej kwarcie grało dobrze w ataku i miało w pewnym momencie nawet 9 punktów przewagi. Czarodzieje szybko się jednak otrząsnęli i sprowadzili rywala do parteru. W szczytowych momentach gospodarze mieli ponad 25 punktów przewagi.
Znakomicie spisał się w tym starciu John Wall. Rozgrywający Wizards zgromadził 22 punkty, zebrał 4 piłki i rozdał 9 asyst. Niewiele zatem zabrakło mu do double-double. Blisko tego wyczynu był również Marcin Gortat. 32-letni Polak spędził na placu gry raptem 18 minut, ale w tym czasie zebrał 9 piłek i uzbierał 8 punktów, trafiając 4 z 8 rzutów.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że ekipa z Waszyngtonu miała spore wsparcie ze strony zmienników. Bardzo dobrze wypadli Bojan Bogdanović, Brandon Jennings czy Ian Mahinmi. Ogółem wszyscy rezerwowi zdobyli aż 70 punktów.
Po zwycięstwie Wizards legitymują się bilansem 44-28 i nadal plasują się na trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej. Po piętach depczą im koszykarze Toronto Raptors, którzy w ostatnim czasie są w świetnej dyspozycji.
Sporo emocji było w Los Angeles. W Mieście Aniołów doszło bowiem do dogrywki. Leśne Wilki w drugiej połowie nie zdołały utrzymać przewagi, a w doliczonym czasie spotkania nie potrafiły zatrzymać rozpędzonych Jeziorowców. Znakomite spotkanie zanotował Jordan Clarkson, który wyśrubował swój rekord kariery - zdobył bowiem 35 punktów.
Charlotte Hornets - Cleveland Cavaliers 105:112 (31:33, 22:26, 32:31, 20:22)
(Walker 28, Belinelli 22, Batum 19, Zeller 15, Williams 11 - James 32, Irving 26, Love 15)
Indiana Pacers - Denver Nuggets 117:125 (26:34, 27:30, 22:30, 42:31)
(George 27, Teague 21, Turner 20, Ellis 17, Brooks 11 - Jokić 30, Chandler 24, Gallinari 21, Harris 10, Barton 10)
Orlando Magic - Detroit Pistons 115:87 (22:18, 35:21, 35:23, 23:25)
(Ross 18, Gordon 16, Vucević 16, Fournier 15, Meeks 15, Payton 14 - Leuer 16, Smith 15, Marjanović 15, Harris 11, Jackson 11)
Washington Wizards - Brooklyn Nets 129:108 (31:22, 32:20, 34:39, 32:27)
(Wall 22, Beal 19, Jennings 18, Bogdanović 17, Mahinmi 16, Gortat 8 - Hollis-Hamilton 20, Jefferson 19, Lin 14, Whitehead 10, McDaniels 10, Goodwin 10)
Boston Celtics - Phoenix Suns 130:120 (29:16, 37:27, 31:37, 33:40)
(Thomas 34, Horford 15, Green 15, Crowder 13, Ołynyk 13 - Booker 70, Barbosa 11, Len 11)
Chicago Bulls - Philadelphia 76ers 107:117 (28:24, 18:35, 25:34, 36:24)
(Butler 36, Portis 17, Mirotić 15, Morrow 10 - Sarić 32, Long 18, Henderson 14, Rodriguez 12, McConnell 10)
Houston Rockets - New Orleans Pelicans 117:107 (28:33, 21:17, 31:29, 37:28)
(Harden 38, Beverley 17, Gordon 14, Anderson 13, Nene 12, Capela 10 - Davis 33, Cousins 29, Holiday 18, Crawford 12)
Milwaukee Bucks - Atlanta Hawks 100:97 (29:21, 16:22, 27:31, 28:23)
(Antetokounmpo 34, Brogdon 14, Monroe 14, Snell 13 - Schroder 28, Hardaway Jr 25, Howard 20)
Golden State Warriors - Sacramento Kings 114:100 (27:20, 30:30, 35:22, 22:28)
(Curry 27, Green 23, Clark 10 - Hield 22, Lawson 20, Cauley-Stein 12, McLemore 11, Labissiere 10)
Los Angeles Lakers - Minnesota Timberwolves 130:119 (26:27, 28:40, 26:21, 29:21, d. 21:10)
(Clarkson 35, Randle 23, Russell 15, Nance Jr 13, Brewer 12, Ingram 11, Nwaba 10 - Wiggins 36, Towns 25, Rubio 19, Dieng 14, Dunn 11)
ZOBACZ WIDEO: Ewa Piątkowska: konflikt z Ewą Brodnicką to najlepsze, co mi się przytrafiło