Od kilku spotkań MKS spisuje się kapitalnie. Poprzedni tydzień był szczególnie udany dla drużyny, która wygrała dwa wyjazdowe mecze. Najpierw podopieczni Drażena Anzulovicia pokonali Polski Cukier Toruń (89:81), a następnie Miasto Szkła Krosno (79:74). - Gratuluje mojej drużynie, jednak nie jestem zadowolony z pierwszej i czwartej kwarty w tym meczu - tłumaczy Anzulović.
- W środę zagraliśmy bardzo trudny mecz w Toruniu, wróciliśmy późno w nocy. Mieliśmy mało czasu na regenerację, a później wyruszaliśmy już do Krosna na kolejny pojedynek - wyjaśnia szkoleniowiec MKS-u. W ekipie z Zagłębia Dąbrowskiego najskuteczniejszy okazał się Bartłomiej Wołoszyn, który zdobył 23 punkty.
Zwycięstwo MKS-u jest tym cenniejsze, gdyż drużyna z Dąbrowy Górniczej przyjechała na Podkarpacie bez dwóch ważnych zawodników: Witalija Kowalenki i Macieja Kucharka. - Nie mogliśmy skorzystać z dwóch zawodników, co mocno ograniczyło naszą rotację. Jest to na pewno bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o play offy. Cieszę się, że kontujemy naszą serię zwycięstw - analizuje Anzulović.
Oprócz Wołoszyna, bardzo ważną postacią w szeregach przyjezdnych był Kerron Johnson, który zdobył 13 punktów oraz zanotował 6 asyst.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni ze zwycięstwa. Pierwsza kwarta nie była najlepsza. Od drugiej graliśmy jednak zdecydowanie lepiej, szczególnie w defensywie. Oddaliśmy sporo rzutów, mieliśmy dobrą skuteczność rzutów z dystansu - wyjaśnia Amerykanin.
W następnej kolejce rywalem MKS-u będzie Energa Czarni Słupsk. Pojedynek odbędzie się 22 kwietnia w Dąbrowie Górniczej.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: błysk Messiego dał zwycięstwo Barcelonie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]