Krzysztof Szewczyk może być dumny z tego, jak zagrały jego podopieczne w czwartkowym meczu. O pierwszej połowie musi co prawda jak najszybciej zapomnieć, ale to, co wydarzyło się później, na długo zapadnie w jego pamięci.
Pierwsze minuty były dramatem. Biało-Czerwone miały problemy z trafianiem do kosza czy nawet z podaniami. Turczynki zaczęły mocno i w połowie drugiej kwarty prowadziły już 33:10!
Po dwudziestu minutach gry Polki przegrywały aż 21:43 i nic nie zapowiadało tego, co stało się po zmianie stron. Ważne było wejście w drugą połowę.
Po serii sześciu niecelnych rzutów zza łuku w końcu przełamała się Anna Makurat dając sygnał. Nasze zawodniczki nie potrafiły jednak złamać Turczynek. Sytuacja zmieniła się, gdy serię punktów zaliczyła Alicja Szloser. Równo z końcową syreną trzeciej kwarty trójkę dodała jeszcze Klaudia Niedźwiedzka i straty zmalały do 5 "oczek".
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się bawią słynni sportowcy (WIDEO)
Otwarcie decydującej ćwiartki było wręcz wymarzone. Trzy razy z rzędu zza łuku trafiła Makurat, ważne akcje spod kosza wykorzystała Zuzanna Puc, a dzieło zniszczenia wykończyła trójkami Niedźwiedzka.
Polki wygrały ostatecznie 77:68, dzięki czemu utrzymały miejsce w Dywizji A. W Portugalii powalczą o 9. miejsce na zakończenie turnieju.
Makurat zakończyła pojedynek z 19 "oczkami" na koncie - wszystkie zdobyła w drugiej połowie. 18 dołożyła Szloser (6/8 z gry), a 17 Niedźwiedzka, która zaliczyła 100 procent w rzutach zza linii 6,75 - wykorzystała wszystkie pięć prób.
Polska - Turcja 77:68 (10:27, 11:16, 25:8, 31:17)
Punkty dla Polski: Anna Makurat 19, Alicja Szloser 18, Klaudia Niedźwiedzka 17, Zuzanna Puc 14 (10 zb), Weronika Nowakowska 4, Marta Wdowiuk 2, Aleksandra Parzeńska 2, Julia Niemojewska 1, Marta Nowicka 0, Karolina Stawińska 0.