Po raz kolejny trzeba napisać: niestety. Młodzi Polacy walczący o awans do Dywizji A - podobnie jak nieco starsi koledzy w kategorii do lat 20 - przegrali ćwierćfinał.
W Tallinie podopieczni Marcina Klozińskiego walczyli dzielnie, ale na finiszu okazali się gorsi od gospodarzy. Estończycy wygrali 68:63 i to oni pozostają w walce o awans do elity.
Dla naszych rywali było to szóste kolejne zwycięstwo na turniej, bowiem fazę grupową zakończyli z mianem niepokonanych po pięciu kolejnych triumfach.
Ćwierćfinałowy pojedynek rozpoczął się od wymiany ciosów, w której po pierwszej kwarcie gospodarze mieli o jedno oczko więcej.
ZOBACZ WIDEO: Najtrudniejszy moment w karierze Korzeniowskiego. "To nie powinno się było wydarzyć"
Estończycy odjazd rozpoczęli w drugiej kwarcie. To wtedy zaczęli budować przewagę, która w 22 minucie osiągnęła rekordową przewagę 14 oczek (47:33). Polacy musieli odrabiać straty i byli blisko.
Na początku decydującej ćwiartki doszli rywali na trzy oczka. Przy stanie 60:57 Estończycy przeprowadzili - wydaje się - kluczową akcję. Henri Drell zaliczył skuteczną akcję z faulem i Polacy mieli sześć oczek do odrobienia. Niestety ten dystans okazał się już zbyt duży.
Po tej porażce Biało-Czerwonym została walka o 5. miejsce, ale nawet to nie sprawi, że turniej będzie można zaliczyć do udanych.
Polska - Estonia 63:68 (19:20, 14:20, 16:14, 14:14)
Punkty dla Polski: Wilczek 10, Bogucki 10, Leszczyński 9, Kolenda 9, Makowski 7, Dawdo 6, Nawakowski 6, Wyszkowski 4, Szlachetka 2.