Niewykorzystana szansa AZS-u Koszalin. Angielski zespół za mocny

Ciekawy sparingowy mecz odbył się w Koszalinie. Koszykarze AZS-u mierzyli się z angielskim zespołem London Lions. Gospodarze przez większość spotkania przeważali, ale ostatecznie przegrali 86:90.

AZS Koszalin po raz pierwszy zaprezentował się w sobotę w otwartym meczu przed własną publicznością. Zagraniczny przeciwnik przyciągnął na trybuny kilkuset fanów. Akademicy zaczęli z animuszem. Spisywali się lepiej niż we wcześniejszych grach kontrolnych. Gospodarze wygrywali na początku 18:7 a po pierwszej odsłonie 24:12.

W kolejnych częściach zespół z British Basketball League zaczął dochodzić do głosu. Goście poprawili przede wszystkim skuteczność. Razili rzutami z dystansu kilka razy zbliżając się na pięć punktów. Długo nie potrafili jednak zatrzymać ofensywy Akademików.

Udało się im to dopiero w czwartej kwarcie. Londyńczycy po znakomitej serii prowadzili nawet 89:81, ale w końcówce różnicę zmniejszył Damian Jeszke. w całym spotkaniu skrzydłowy był obok Jakuba Dłoniaka i Kacpra Młynarskiego pewnym elementem polskiej rotacji w ekipie trenera Dariusza Szczubiała.

Z dobrej strony pokazał się debiutujący w AZS-ie Rodnerius Lewis, który zdobył 18 punktów trafiając 5/12 rzutów z gry. Obwodowy na parkiecie spędził blisko 27 minut. Tylko kwadrans w kilku wejściach dostał łącznie inny nowy zawodnik zespołu z Koszalina. Melsahn Basabe miał sześć zbiórek i dwa punkty jednak przynajmniej w tym spotkaniu nie wyróżnił się niczym szczególnym.

Wysoką formę w okresie przygotowawczym utrzymuje, natomiast Diante Baldwin, który w sobotę zdobył 20 punktów. Brał na siebie ciężar gry w ataku. Był motorem napędowym AZS-u, choć momentami grał zbyt indywidualnie. Trafił jednak 9/14 rzutów.

Wcześniej w Koszalinie odbył się mecz innej drużyny z PLK. Czarni Słupsk pokonali I-ligową Spójnię Stargard 73:69. Wyżej notowany zespół w drugiej połowie zdominował rywalizację pod tablicami, co zadecydowało o jego zwycięstwie.

Wyniki:

AZS Koszalin - London Lions 86:90 (24:12, 25:27, 20:23, 17:28)

AZS: Baldwin 20, Lewis 18, Jeszke 14, Dłoniak 13, Młynarski 12, Kiwilsza 3, Basabe 2, Chatkevicius 2, Kucharewicz 2, Wadowski 0.

London Lions: Latinović 19, Flannigan 16, Guede 13, Robinson 13, Lanegger 8, Lockhart 8, Peel 7, Isenbarger 6, Hall 0, Roberts 0.

Czarni Słupsk - Spójnia Stargard 73:69 (21:15, 17:23, 20:16, 15:15)

Czarni: Blaus 16, Watts 16, Artis 15, Stelmach 7, Zalewski 6, Bonarek 4, Cesnauskis 3, Seweryn 3, Wall 3.

Spójnia: Bręk 14, Koziorowicz 11, Pabian 10, Pytyś 9, Raczyński 7, Czujkowski 6, Berdzik 5, Dymała 4, Fraś 3.

ZOBACZ WIDEO Barcelona odwróciła losy meczu. Paulinho bohaterem. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (5)
avatar
cmarek72
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W składzie Czarnych nie widzę Hurta, czyżby ćwiczył indywidualnie i "gubił" nadwagę? Pojawił się natomiast Zalewski, więc być może nie będzie już kolejnego zawodnika z zagranicy, chyba że Hurt Czytaj całość
avatar
steve
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to za dziennikarz który taki ortograficzny błąd wstawił w słowie "zbiurek".Wstyd!!! 
witekp
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba panie autor oglądaliśmy dwa różne spotkania. Baldwin nie ma pojęcia o graniu w basket. Streetball to jego sport. Rozgrywający , który nie potrafi zagrać 3:1 , 3:2 oraz 2:1 z jedną przyzwo Czytaj całość
avatar
South Yorkshire KSF
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zbiurek :) spoko