Trener Stelmetu BC Zielona Góra zdradził, że widzi Filipa Matczaka w pierwszej piątce mistrzów Polski. Wychowanek zielonogórskiego klubu odgrywał właśnie taką rolę w sparingach. 24-latek w nadchodzącym sezonie ma być bardzo ważnym ogniwem biało-zielonych.
- To dla mnie duża szansa. Trener mi zaufał, daje mi większą rolę, widzi mnie w swojej układance. Dla mnie to bardzo istotne i na pewno jest z czego się wywiązać. Nie ma się co oszukiwać, że teraz każdy trening jest dla mnie bardzo ważny. Muszę udowadniać, że na to zasługuję, budować swoją pozycję w drużynie i tworzyć zaufanie ze strony kolegów z zespołu i trenerów - przyznał Matczak w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
Jednym z zadań 24-latka może być zastąpienie Thomasa Kelatiego. Jeśli Amerykanin z polskim paszportem podda się operacji kolana, to możliwe, że będzie mógł wrócić na parkiet dopiero w grudniu.
- Wiadomo, że zawsze chce się grać jak najwięcej. Przed nami sporo meczów. Osobiście będę przygotowany na to, by grać na odpowiedni poziomie przez cały czas spędzony na parkiecie. Tyczy się to nie tylko mnie, bo mamy w składzie zawodników, którzy też mogą zastąpić Thomasa Kelatiego. W zespole mogą być różne układanki. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, to do momentu powrotu Thomasa postaramy się go zastąpić tak, by nie było widać jego braku.
ZOBACZ WIDEO Ciężki nokaut! Zobacz skrót meczu Borussia Dortmund - Borussia M'gladbach [ZDJĘCIA ELEVEN]
[color=#000000]
[/color]