Carmelo Anthony zanotował solidne wejście do nowego zespołu. W debiucie 33-letni koszykarz był najlepszym strzelcem OKC, trafiając 7 z 13 rzutów z gry (3/5 za 3). Ogółem na jego koncie znalazło się 19 punktów, 4 zbiórki oraz blok. A to wszystko w przeciągu 19 minut, jakie spędził na parkiecie.
Jego postawa nie wystarczyła jednak do pokonania Houston Rockets. Ekipa z Teksasu świetnie radziła sobie na dystansie. Drużyna prowadzona przez Mike'a D'Antoniego oddała aż 55 rzutów z dystansu, a 24 z nich trafiły do kosza (43,6 procent). Dla porównania Thunder udało się w ten sposób zdobyć punkty "tylko" 10 razy.
U Rakiet rewelacyjnie spisał się Eric Gordon, autor 21 punktów. Jego skuteczność była wyśmienita - 7/12 z gry, w tym 6/8 zza łuku. Dobre zawody rozegrał także Trevor Ariza.
W innym starciu popis w ostatniej kwarcie dali koszykarze Phoenix Suns. Po trzech odsłonach zawodnicy Earla Watsona przegrywali 12 punktami, ale po powrocie na parkiet byli niezwykle efektywni. Zdobyli bowiem aż 41 punktów. Znakomite spotkanie rozegrał TJ Warren, który zapisał na swoje konto 24 "oczka", 5 zbiórek, 3 przechwyty i 2 bloki.
ZOBACZ WIDEO Rozmowa WP SportoweFakty: W Legii przerażenie. To co się stało jest skandalem
Mimo fantastycznego otwarcia po wygraną nie zdołali sięgnąć koszykarze New Orleans Pelicans. Jeszcze w drugiej partii ich przewaga nad Bykami z Chicago wynosiła ponad 15 punktów, ale później gracze Freda Hoiberga wzięli się za odrabianie strat i już pod koniec trzeciej kwarty objęli prowadzenie. Mało tego, zdołali je utrzymać i pokonać przeciwnika.
Warto podkreślić, że aż ośmiu koszykarzy Bulls uzbierało przynajmniej 10 punktów. Najwięcej - 15 - zgromadził Cristiano Felicio, który w 22 minuty zanotował 15 punktów, 5 zbiórek oraz 2 asysty.
New York Knicks - Brooklyn Nets 107:115
(Hardaway Jr 17, Kanter 17, Porzingis 15, Lee 12 - Russell 19, Harris 13, Hollis-Jefferson 13, Aoy 12, Dinwiddie 12, Carroll 10)
New Orleans Pelicans - Chicago Bulls 109:113
(Davis 24, Cousins 20, Moore 16, Clark 11 - Felicio 15, Holiday 14, Mirotić 14, Valentine 12, Lopez 12, Grant 11, Dunn 11, Zipser 10)
Oklahoma City Thunder - Houston Rockets 97:104
(Anthony 19, George 15, Hamilton 11, Canaan 11, Grant 10 - Gordon 21, Ariza 18, harden 16, Paul 11, Anderson 10)
Portland Trail Blazers - Phoenix Suns 112:114
(Lillard 18, Swanigan 18, Nurkić 16, McCollum 10, Briscoe 10 - Warren 24, Booker 19, Daniels 15, Jackson 14, Len 14, James 11)
Czy Oklahoma City Thunder zagrają w finale NBA w sezonie 2017/18? 
na Instagramie 
na Facebooku 
