Josh Jackson ukarany przez NBA. Gest strzelania z pistoletu drogo go kosztował

PAP/EPA / JASON SZENES
PAP/EPA / JASON SZENES

Josh Jackson został ukarany przez NBA za nieodpowiednie zachowanie podczas spotkania Los Angeles Clippers - Phoenix Suns (130:88). Koszykarz pokazał jednemu z kibiców gest przypominający strzał z pistoletu.

W tym artykule dowiesz się o:

Gest ten będzie kosztował gracza Phoenix Suns 35 tysięcy dolarów. Zdaniem ligi NBA było to nieodpowiednie zachowanie i postanowiono ukarać Josha Jacksona. Do incydentu doszło w czwartej kwarcie spotkania w Los Angeles. Debiutujący w NBA koszykarz wdał się w ostrą słowną wymianę z jednym z kibiców, który go krytykował.

20-latkowi zabrakło cierpliwości i wykonał gest, który przypominał wystrzał z pistoletu. Sam zawodnik zaprzeczył, że takie były jego intencje. - Większość ludzi tak myśli, ale nie wykonałem takiego gestu. Chciałem pokazać środkowy palec, ale nie zrobiłem tego, bo czułem, że wiele osób na mnie patrzy. W połowie drogi zrezygnowałem z gestu - powiedział Jackson.

W jego tłumaczenia nie uwierzyły władze NBA, które srogo ukarały debiutanta. Z pewnością taki wyrok zapadnie w pamięci młodego koszykarza, który w przyszłości powinien być bardziej powściągliwy w swoich reakcjach.

Phoenix Suns ma na swoim koncie dwie wysokie porażki. Z Portland Trail Blazers Słońca przegrały 76:124, a z Los Angeles Clippers 88:130.

ZOBACZ WIDEO: Igrzyska dały w kość Kusznierewiczowi. "Fatalnie przyciąłem nogę, krew lała się po całej łódce"

Komentarze (0)