Strata ligowych punktów z Polonią, bardzo zdenerwowała trenera Polpaku, Mihailo Uvalina. Tym bardziej, że swój mecz przegrała również drużyna Anwilu i można byłoby jeszcze powalczyć o czwarte miejsce w tabeli. - Dlatego żaden z zawodników nie wyjedzie na Święta Wielkanocne do domu. Przez cały najbliższy tydzień będziemy trenować na własnych obiektach - informuje kierownik drużyny, Arkadiusz Sondej. Dlatego też nie ma mowy o tym, by przełożyć na inny termin środowe (26.3) spotkanie z Energą Czarnymi Słupsk. - Tego meczu przełożyć na sobotę nie możemy. Na dodatek, rywale już jutro spotkają się ze Śląskiem Wrocław, a dwa dni to trochę mało na przygotowanie formy do kolejnego meczu. Taryfa ulgowa się skończyła. - kończy Sondej.
Najprawdopodobniej Polpak sezon zasadniczy zakończy na piątym miejscu w tabeli, dlatego już kilka dni temu szefostwo klubu zdecydowało się rozwiązać kontrakt z Nenadem Stefanovićem (3.8 pkt i 0.7 asysty na mecz). Obecnie zaś kadra świeckiej drużyny liczy trzynastu zawodników, ale to powinno wystarczyć, by spokojnie dograć sezon. Tym bardziej, że żółto-zieloni w ostatniej kolejce będą pauzować, gdyż wcześniej z rozgrywek wycofał się Viking Gdynia.
Z kim świecki zespół mógłby się spotkać w fazie pre play-off? Najprawdopodobniej będzie to Górnik Wałbrzych, Polpharma Starogard Gdański, Energa Czarni Słupsk lub SPEC Polonia Warszawa. To, z kim zmierzy się ekipa Polpaku, będzie jednak zależeć od wyników poszczególnych spotkań w dwóch ostatnich kolejkach.