1 
Po wysokiej porażce w Bydgoszczy (69:101), zarząd Pogoni Prudnik postanowił zwolnić trenera zespołu, Macieja Maciejewskiego. Decyzja była szybka i zapadła niemal bezpośrednio po pojedynku. Wydaje się zatem, że spotkanie z Enea Astorią było dla byłego już szkoleniowca Pogoni meczem ostatniej szansy.
Prudnicki zespół prowadził w zaledwie ośmiu grach. Osiągnął w tym czasie bilans 2-6, co jest wynikiem zdecydowanie poniżej oczekiwań. W ostatnich latach był asystentem, ale przed tegorocznymi rozgrywkami to właśnie jemu postanowiono powierzyć zespół. Miał za zadanie poprawić jego jakość i wreszcie osiągnąć nieco więcej niż 7. miejsce z ostatnich dwóch sezonach.
Zarząd klubu podjął tak naprawdę decyzję o zamianie stanowisk, gdyż Maciejewski został głównym szkoleniowcem, a jego asystentem mianowano Tomasza Michalaka, który przedtem był pierwszym trenerem. Ale wobec zaistniałej sytuacji, ten drugi wraca teraz do pełnienia swoich wcześniejszych obowiązków. Czas pomiędzy ósmą a dziewiątą kolejką jest bowiem bardzo krótki - kolejna seria spotkań odbędzie się już w środę, 8 listopada. Michalak trenerem został jednak tymczasowo.
Pogoń zawsze znana była z tego, że nieźle zaczynała rozgrywki. W analogicznym okresie rok i dwa lata temu, mogła się pochwalić bilansem 5-3. W zeszłym roku w ogóle przez długi czas była czarnym koniem rozgrywek, po 17 meczach mając na koncie zaledwie 5 porażek. Potem przegrała jednak kolejne 9 z 13 spotkań i spadła na dopiero 7. lokatę. Dla odmiany teraz fatalnie wystartowała, m.in. przez problemy kadrowe. Czy złą kartę uda się odwrócić?
ZOBACZ WIDEO: Przełamanie Realu, piękny gol Asensio. Zobacz skrót meczu z UD Las Palmas [ZDJĘCIA ELEVEN]
Czy Pogoń Prudnik wygra następny mecz - u siebie z Polfarmexem Kutno? 
