Milija Bogicević: Interesuję mnie tylko moje podwórko

Materiały prasowe / Daniel Szczypior/Polpharma / Na zdjęciu: Milija Bogicević
Materiały prasowe / Daniel Szczypior/Polpharma / Na zdjęciu: Milija Bogicević

- Życzę oczywiście Czarnym jak najlepiej, ale mam taką filozofię, że interesuję mnie tylko moje podwórko - mówi Milija Bogicević, trener Polpharmy Starogard Gdański przed piątkową potyczką w Słupsku. Czy Farmaceuci odniosą kolejną wyjazdową wygraną?

Po dwóch tygodniach przerwy spowodowanej występami reprezentacji do gry wraca PLK. W pierwszym z piątkowych spotkań zmierzą się ze sobą Czarni Słupsk i Polpharma Starogard Gdański. Przed tym pojedynkiem z obozu słupszczan dochodzi sporo niepokojących informacji o problemach organizacyjnych tego klubu. Jak reagują na to Farmaceuci?

- Życzę oczywiście Czarnym jak najlepiej, ale mam taką filozofię, że interesuje mnie tylko moje podwórko i na naszej grze się skupiam - mówi Milija Bogicević. - Najpierw muszę się sam urządzić, a potem patrzeć na to, co się u sąsiada dzieje - podkreśla trener Polpharmy Starogard Gdański.

Większość obserwatorów przekreśla jakiekolwiek szanse Czarnych Słupsk na zwycięstwo w piątkowy wieczór, wątpliwości nie mają także bukmacherzy, stawiając gości w roli zdecydowanych faworytów. Milija Bogicević przestrzega za to swoich koszykarzy przed lekceważeniem przeciwnika. Serbski szkoleniowiec wspomina m.in. ostatni sezon PLK, kiedy słupszczanie również mieli sporo problemów, mimo tego dzielnie walczyli do końca rozgrywek, eliminując nawet w play-offach Anwil Włocławek.

- Rozmawiałem z moim zespołem i powiedziałem, że u zawodników Czarnych będzie jeszcze większa, taka podwójna mobilizacja - tłumaczy Bogicević. - Te problemy mogą wpłynąć na nich pozytywnie, zagrają z jeszcze większym sercem. Przecież podobnie były w zeszłym sezonie, a może nawet gorzej i wtedy zrobili sporą niespodziankę i ograli Anwil. Spodziewam się bardzo trudnego meczu - przyznaje.

ZOBACZ WIDEO: Sławomir Majak: W kadrze mamy więcej indywidualności

Przed wyjazdową batalią w Słupsku same dobre wieści napływają z szeregów starogardzian. Polpharma dwa tygodnie przerwy poświęciła na poprawę kilku aspektów, z którymi miała problem w swojej grze, do tego zawodnicy wyleczyli także drobne urazy. Można powiedzieć, że Milija Bogicević dawno nie miał takiego komfortu pracy. Czy przełoży się to na dobry wynik jego podopiecznych?

- Przerwa oczywiście sprawiła, że wypadliśmy z rytmu meczowego, ale bardzo cieszę się, że udało się wyleczyć wszystkie urazy i zawodnicy są zdrowi - informuje Serb. - Chcemy wrócić dzięki temu do takiego grania, jakie prezentowaliśmy na początku sezonu, czyli dobrego balansu pomiędzy obwodem a grą podkoszową. Mam też dużą nadzieję, że uda nam się poprawić zastawianie kosza i jeszcze bardziej zwiększyć taką agresję i koncentrację w obronie - kończy bardzo optymistycznie szkoleniowiec Polpharmy.

Komentarze (0)