W niedzielę mistrzowie Polski ogłosili, że rozszerzyli współpracę ze swoim dotychczasowym sponsorem - firmą Enea - wiążąc się umową na sponsoring tytularny. Wcześniej logotypu koncernu energetycznego widoczne były na koszulkach zielonogórskich zawodników, a także na banerach w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze.
- Z nowym rokiem rozpoczynamy nową historię w historii klubu. Pracowaliśmy nad tym od 2015 roku, więc trwało trochę czasu, nim doszliśmy do tego etapu. To jeszcze nie jest szczyt - to tylko kolejny etap naszej współpracy, a przed nami jeszcze daleka droga - mówi Janusz Jasiński.
Kontrakt będzie obowiązywał przez 2018 rok, jednak obie strony deklarują, że chcą przedłużyć tę współpracę o kolejne lata. - Cieszę się, że tak szacowna spółka, jeden z czempionów polskiej gospodarki, została naszym sponsorem tytularnym. Dziękuję przy okazji wszystkim pozostałym sponsorom, którzy są z nami, szczególnie firmę Stelmet, której szef zgodził się na pewne umowne kwestie - dodaje właściciel Stelmetu Enea BC Zielona Góra.
Nową umową z firmą Enea mistrzowie Polski zasygnalizowali, że w niedalekiej przyszłości ponownie chcą wrócić na koszykarskie salony. Ich celem jest gra w Eurolidze.
- Nasze potrzeby są olbrzymie, marzenia jeszcze większe. Rozpoczynamy marsz do Euroligi i taki jest nasz cel. Musimy zgromadzić taki budżet, jaki wymaga Euroliga. Jeśli to się uda, to jestem pewny, że jeszcze kiedyś w tych rozgrywkach zagramy. To cel na 2019 rok. Potrzebujemy bardzo silnych partnerów, którym odpłacimy się za zaufanie. Nie jesteśmy tylko produktem lokalnym, ale ogólnopolskim, a nawet europejskim - komentuje Jasiński.
ZOBACZ WIDEO Napoli złamało rywala. Kwadrans Zielińskiego - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]