NBA: Dragić i Williams nagrodzeni

AFP / Na zdjęciu od lewej: Josh Richardson i Goran Dragić
AFP / Na zdjęciu od lewej: Josh Richardson i Goran Dragić

Jak co tydzień, liga wybrała kolejnych zawodników, którzy byli najlepsi w kolejnych 7 dniach rozgrywek. Tym razem wyróżnieni zostali Goran Dragić i Lou Williams.

Koszykarze Miami Heat znajdują się obecnie w bardzo przyzwoitej formie. Gdyby wziąć pod uwagę ostatnie 10 spotkań, zawodnicy Żaru zanotowali w nich osiem zwycięstw i dwie porażki. I na ten moment zajmują 4. miejsce w Konferencji Wschodniej. Wyprzedzają kilka - w teorii - mocniejszych zespołów, m.in. Wizards czy Bucks. I choć minionej nocy musieli oni uznać wyższość Chicago Bulls, to jeszcze przed tym meczem wyróżniony został ich rozgrywający.

Mowa w tym wypadku rzecz jasna o Goranie Dragiciu. 31-letni Słoweniec w ubiegłym tygodniu poprowadził Heat do trzech kolejnych, bardzo ważnych zwycięstw z rywalami ze swojego, wschodniego "podwórka" (kolejno Raptors, Pacers i Bucks). W tych spotkaniach notował średnio 23 punkty (50 proc. z gry), 6 zbiórek oraz 5 asyst.

Jeśli zaś chodzi o Konferencję Zachodnią, tam zaskoczenia nie było najmniejszego. Los Angeles Clippers, podobnie jak Heat na Wschodzie, są dość sporym zaskoczeniem u siebie. Bilans 9-2 w ostatnich meczach mówi bowiem wszystko. Jeśli zaś spojrzeć na pojedynki z poprzedniego tygodnia, Clipps wygrywali kolejno z Hawks, Warriors i dwukrotnie z Kings. Nie do zatrzymania w tych starciach był Louis Williams.

Sweet Lou to w chwili obecnej główny kandydat do nagrody dla gracza, który poczynił największy postęp, a to, co 31-latek prezentuje w ostatnim czasie, wręcz przechodzi pojęcie. Nagroda Player of the Week powędrowała do niego za średnie rzędu 35 punktów, 4,8 asysty oraz po 1,5 zbiórki i przechwytu. Z kolei ekipa z LA, choć źle wystartowała (8-15), dzięki dobrej grze Williamsa, już znajduje się na 7. pozycji, zapewniającej jej awans do fazy play-off.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Thiago Cionek przeszedł chrzest w nowej drużynie
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (0)