I liga: Zetkama Doral Nysa Kłodzko groźna dla każdego. Pokonała Polfarmex Kutno

Materiały prasowe / Na zdjęciu: zespół Polfarmeksu Kutno
Materiały prasowe / Na zdjęciu: zespół Polfarmeksu Kutno

Ciekawy mecz i niespodzianka na początek 21. kolejki I ligi koszykarzy. Zetkama Doral Nysa pokonała trzeci w tabeli Polfarmex Kutno 83:75. Gospodarze potwierdzili, że w Kłodzku mogą zagrozić każdemu rywalowi.

Zetkama Doral Nysa Kłodzko od początku potwierdzała wysoką formę. Dobry w defensywie Polfarmex Kutno nie potrafił zatrzymać gospodarzy, którzy po trafieniach Tomasza Stępnia prowadzili 22:14. Niesieni dopingiem swoich kibiców koszykarze wymuszali sporo przewinień. Byli skuteczni na linii rzutów wolnych a w pierwszych dwóch kwartach dostawali po siedem szans na łatwe punkty.

Kapitalny fragment w pierwszej kwarcie miał Rafał Wojciechowski, który zdobył dziewięć punktów. W kolejnej części ofensywę gospodarzy pociągnęli Maksym Kulon oraz Michał Jodłowski. Wyżej notowany zespół przetrwał jednak trudne chwile. Ważne rzuty trafiali Damian Janiak i Tomasz Wojdyła a prowadzenie przed zmianą stron (46:45) dał Arkadiusz Kobus. Goście wykorzystali niespełna trzy sekundy i zdobyli cenne trzy punkty.

W Polfarmexie brakowało Mateusza Szweda, co dało rywalom przewagę w zbiórkach. Z upływem czasu różnica w tym elemencie się powiększała. Trzecia kwarta miała, bowiem zaskakujący przebieg. Wydawało się, że w połowie tej części kutnianie po udanych akcjach Janiaka, Wojdyły i Kobusa opanowali sytuację. Odskoczyli na sześć punktów, ale błyskawicznie pozwolili się rywalom odrodzić.

Zespół z Kłodzka grał bardzo szybkie, szalone akcje i w kilkadziesiąt sekund zdobył 10 punktów. Nawet trener Marcin Grygowicz apelował, żeby jego koszykarze bardziej szanowali czas, ale na ich szczęście taki styl przynosił wiele korzyści. Po kapitalnej akcji Stępnia było 67:60. Strzelec trafił za trzy punkty pomimo przewinienia przeciwnika i wykorzystał dodatkowy rzut wolny.

ZOBACZ WIDEO: PKOl ogłosił reprezentację Polski na igrzyska w Pjongczangu

Polfarmex już się nie podniósł, choć zniwelował różnicę z 15 do ośmiu punktów. Gospodarze wygrali 83:75, a 20 punktów zdobył Stępień. Wojciechowski dodał 17 "oczek". Było to trzecie zwycięstwo z rzędu, a siódme w sezonie dla Zetkamy Doral Nysa Kłodzko. Prowadzony przez Jarosława Krysiewicza zespół przegrał pierwszy raz w rundzie rewanżowej i piąty w sezonie.

Polfarmex zakończył środowy mecz w bardzo osłabionym składzie. Na początku trzeciej kwarty kontuzji nabawił się January Sobczak, który już nie wrócił na parkiet. Za pięć przewinień boisko przedwcześnie opuścili, natomiast Michał Marek, Mateusz Zębski i Arkadiusz Kobus.

Zetkama Doral Nysa Kłodzko - Polfarmex Kutno 83:75 (25:22, 20:24, 18:14, 20:15)

Zetkama Doral Nysa: Stępień 20, Wojciechowski 17, Jodłowski 15, Kulon 15, Sanny 9, Rutkowski 5, Malona 2, Kasiński 0, Kliniewski 0, Kowalski 0.

Polfarmex: Wojdyła 18, Janiak 15, Kobus 13, Antczak 6, Marek 6, Sobczak 6, Zębski 6, Majewski 5, Pawlak 0, Tradecki 0.

[multitable table=904 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)