We wtorkowy wieczór Stelmet Enea BC Zielona Góra pokonał Telenet Ostenda 98:68, znacznie przybliżając się do awansu do kolejnej rundy Basketball Champions League. Zdecydowanym liderem mistrzów Polski i najlepszym zawodnikiem meczu był Vladimir Dragicević, który przez 28 minut spędzonych na parkiecie zdobył 24 punkty i miał 12 zbiórek, notując tym samym double-double. Do swojego dorobku dołożył trzy asysty, przechwyt i blok, kończąc zawody z bardzo wysokim wskaźnikiem efektywności +37. Słusznie został więc wybrany do najlepszej "piątki" dwunastej kolejki Ligi Mistrzów na pozycji centra.
Z kolei na rozegraniu znalazł się, doskonale znany z występów w Winnym Grodzie, Dee Bost. MVP finałów PLK w 2016 roku, broniący obecnie barw grupowego rywala Rosy Radom w BCL, SIG Strasbourg, zdobył 23 punkty, miał siedem asyst, cztery przechwyty i tyle samo zbiórek w wygranym 88:87 wyjazdowym spotkaniu z AEK Ateny.
Drugim rzucającym w "piątce" minionej serii gier został Kendrick Ray z CEZ Basketball Nymburk, które pokonało Sidigas Avellino 81:77. Amerykanin zapisał na swoim koncie double-double: 24 "oczka" i 11 zbiórek, uzyskując dziewięć punktów w ostatnich pięciu minutach gry. W kluczowych dwunastu sekundach nie zadrżała mu ręka na linii rzutów wolnych i wykorzystał wszystkie cztery próby.
Uznanie znalazł także klubowy kolega Mateusza Ponitki z Iberostaru Teneryfa, Rosco Allen. Hiszpańska drużyna zwyciężyła w starciu z PAOK-iem Saloniki 93:79, a wysoki skrzydłowy mógł pochwalić się 19 punktami i 11 zbiórkami.
Skład uzupełnił Jarrod Jones z Pinaru Karsiyaka Izmir. Turecka ekipa wygrała z UCAM CB Murcia 79:72, zaś zawodnik byłego klubu Ponitki zgromadził 26 "oczek", zgarnął siedem piłek z tablic i rozdał trzy asysty. Co ciekawe, Amerykanin już wcześniej w bieżącym sezonie dwukrotnie był wybierany do "piątki" tygodnia Ligi Mistrzów oraz został MVP.
ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: To sygnał dla związków sportowych