PGE Turów przystępował do czwartej kwarty prowadząc różnicą 7 punktów. Twarde Pierniki w mgnieniu oka odrobiły straty i poszły za ciosem pieczętując awans do najważniejszego meczu turnieju.
Karol Gruszecki podobnie jak w piątek i tym razem zrobił różnicę. Skrzydłowy Polskiego Cukru zdecydowanie odżył - zgorzelczanom zaaplikował 26 punktów. Grał skutecznie (9/17 z gry) i efektownie, bo i wysokich lotów nad obręczami w jego wykonaniu nie zabrakło. W końcówce z pomocą w zdobywaniu punktów przyszedł Glenn Cosey i PGE Turów nie miał już odpowiedzi.
Obie drużyny bardzo "delikatnie" weszły w mecz, lekko badając teren. Przy braku Aarona Cela i Aleksandra Perki Dejan Mihevc często rotował składem i chętnie korzystał z Pawła Kreffta, oszczędzając siły liderów na kluczowe momenty... i słusznie.
Najważniejsze rzeczy działy się po przerwie. Najpierw do ataku ruszyli zgorzelczanie. Dwie trójki Camerona Ayersa czy kolejna Jakuba Patoki na zakończenie trzeciej kwarty sprawiły, że PGE Turów prowadził 58:51.
Decydujące minuty Twarde Pierniki rozpoczęły jednak idealnie. Zza łuku trafił Gruszecki, akcję 2+ zaliczył rozgrywający bardzo dobre zawody Tomasz Śnieg. W dwie minuty torunianie zaliczyli run 8:0 i skasowali ucieczkę zgorzelczan. Ekipa Mihevca doskonale broniła, wygrywała też deskę.
Od stanu 67:67 Cosey i Gruszecki zaliczyli serię 10:0 czym ostatecznie zamknęli pojedynek. Rozgrywający wicemistrzów Polski uzbierał ostatecznie 14 punktów i 5 asyst. Do pełni szczęścia zabrakło mu tylko skuteczności z dystansu. Cosey przestrzelił wszystkie pięć prób - cały Polski Cukier też nie zachwycił (5/21 w tym elemencie) po kapitalnym popisie w piątek (wówczas 15/28).
Drugiego finalistę wyłoni starcie Anwilu Włocławek ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra. Początek tego półfinału w sobotę o godzinie 17:45.
PGE Turów Zgorzelec - Polski Cukier Toruń 72:79 (16:17, 20:16, 22:18, 14:28)
PGE Turów: Roderick Camphor 15, Cameron Ayers 13, Kacper Borowski 13, Stefan Balmazović 8, Karolis Petrukonis 7, Brad Waldow 6, Bartosz Bochno 6, Jakub Patoka 4, Jacek Jarecki 0.
Polski Cukier: Karol Gruszecki 26, Glenn Cosey 14, Cheikh Mbodj 11, Tomasz Śnieg 9, Bartosz Diduszko 7, Krzysztof Sulima 6, Łukasz Wiśniewski 6, Paweł Krefft 0.
ZOBACZ WIDEO: Barcelona bez litości! Wysoka wygrana Katalończyków