W jednej z akcji Russell Westbrook atakował kosz Golden State Warriors, a po nieudanym rzucie chciał zebrać piłkę. Po próbie wyskoku znalazł się jednak na parkiet, a po chwili na gwiazdę OKC upadł Zaza Pachulia.
Nie byłoby może nic w tym dziwnego, gdyby nie styl, w jakim Gruzin poleciał na rywala. Zdaniem Westbrooka, Pachulia chciał celowo doprowadzić do jego kontuzji.
- To był zamierzony ruch. Nikt go nie dotykał, a Pachulia upadł na moją nogę, chciał mnie kontuzjować - komentował Westbrook, cytowany przez "ESPN". Zapytany, czy Pachulia lubi nieczyste zagrania, Amerykanin nie miał wątpliwości. - Bez wątpienia tak, na pewno - mówił.
Zaza falls on Russ.
— SportsCenter (@SportsCenter) 25 lutego 2018
Westbrook's reaction shows his feelings about it. pic.twitter.com/bn24Bepo4R
Pachulię krytykował też klubowy kolega Westbrooka Paul George. - Każdy zna jego historie. Zaza doskonale wiedział, gdzie upadnie, nikt go nie ruszał. Doprowadził już do kontuzji wielu koszykarzy - stwierdził George.
Co na to sam Pachulia? - Nie będę tego komentował. Takie komentarze są dziecinne. Nie chcę na nie odpowiadać - powiedział koszykarz Golden State Warriors