W fatalnej kondycji finansowej w ostatnich miesiącach znajdował Żalgiris Kowno - wielokrotny mistrz Litwy, włączając w to dwa triumfy w ostatnich dwóch sezonach. Wszechobecny kryzys gospodarczy doprowadził do tego, że najbardziej rozpoznawalny klub w kraju naszych wschodnich sąsiadów stanął przed widmem bankructwa, a długi sięgnęły już prawie 40 milionów złotych.
Wszystko wskazuje jednak na to, że kres problemów Żalgirisu jest już bliski. Kierownictwo drużyny znalazło inwestora, który zdecydował się objąć mecenat nad stołecznym zespołem. Został nim Vladimir Romanov, współwłaściciel Ukio Bankas, piątego co do wielkości i najstarszego banku na Litwie.
Litewski biznesmen, który nabył 75 procent akcji klubu, niemal z marszu zdecydował się wprowadzić pewne zmiany w jego strukturach. Przede wszystkim zwiększył zarząd Żalgirisu do dziewięciu osób, z czego pięć z nich będzie reprezentowało właśnie Ukio Bankas Investment Group. Wśród pozostałych osób znajdzie się jednak miejsce dla Arvydasa Sabonisa, dotychczasowego prezesa kowieńskiego klubu oraz generalnego menedżera Pauliusa Motiejunasa.
Pierwszym ważnym zadaniem nowego zarządu będzie przekonanie Euroligi, że Żalgiris w dalszym ciągu zasługuje na licencję A i miejsce w najbardziej prestiżowych rozgrywkach międzynarodowych Europy w najbliższych trzech latach. Władzie Euroligi są jednak bardzo restrykcyjne - płynność finansowa musi zostać przywrócona, a długi muszą zostać spłacone.
Warto dodać, że Romanov jest głównym udziałowcem i właścicielem piłkarskiego klubu ligi szkockiej - Heart of Midlothian, a posiada również akcje w litewskim FBK Kowno i białoruskim MTZ-RIPO Mińsk.