Na stronie "GoFundMe" zbierane są fundusze na pomnik LeBrona Jamesa, który ma być wykonany z brązu i stanąć w Akron w stanie Ohio. Potrzeba aż miliona dolarów. Pomysłodawcą akcji jest Aaron Carey, który uczęszczał z LeBronem do tego samego liceum - St. Vincent-St. Mary High School.
Carey docenia jego postawę na parkiecie jak i poza nim. - Jestem pod wielki wrażeniem dokonań LeBrona. Oglądanie rozwoju i wpływu jego fundacji jest niesamowite. Program ten rozwinął się od rozdawania rowerów setkom dzieci do akcji wsparcia dla młodzieży i młodych sportowców, a nawet otwierania własnych szkół - tłumaczy.
O całym pomyśle dowiedział się już koszykarz Cleveland Cavaliers. Nie krył wzruszenia. - Przede wszystkim chciałbym podziękować Aaronowi za ten pomysł. To byłoby coś pięknego, nawet nie tylko dla na mnie, ale dla mojej rodziny i wszystkich osób zaangażowanych do tej pory w tą podróż. Doceniam taki pomysł - podkreśla lider Cavs.
- Nie mam pojęcia, nie mam wybranej jakiejś jednej pozy, którą bym chciał. Tak jak mówiłem wcześniej, dla mnie liczy się sam pomysł - dodaje.
Cleveland Cavaliers z LeBronem Jamesem walczą o kolejny finał NBA. W rywalizacji z Boston Celtics (do czterech zwycięstw) mamy remis 2:2. W ostatnim meczu (111:102) LBJ zdobył 44 punkty, trafiając na rewelacyjnej skuteczności 60-procent (17/26). W całych play-offach notuje średnio 33 "oczka" na spotkanie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Szpilka pokazał, jak szykuje się na walkę