NBA: Golden State Warriors rozbili Houston Rockets! Będzie siódmy mecz
Golden State Warriors zwyciężyli z Houston Rockets 115:86, dzięki czemu doprowadzili do remisu 3-3 w serii. Mistrzów do triumfu poprowadził duet Klay Thompson - Stephen Curry.
Po pierwszych 12 minutach gry Rakiety prowadziły już różnicą 17 "oczek" (39:22). Mistrzowie byli jedną nogą na wakacjach, jednak z każdą kolejną odsłoną Rockets grali coraz gorzej. Do przerwy utrzymali co prawda 10-punktowe prowadzenie, ale w drugiej połowie nie mieli już żadnych argumentów dla rywali. Rockets w trzeciej kwarcie zdobyli 16 punktów, a w czwartej zaledwie dziewięć. Warriors zwyciężyli drugą połowę aż 64:25.
Nie do zatrzymania tej nocy byli Splash Brothers, czyli Klay Thompson oraz Stephen Curry. Pierwszy z nich zdobył 35 punktów, trafiając przy tym aż dziewięć rzutów z dystansu. - Można powiedzieć, że urodziłem się do tego. To było naprawdę dobre - powiedział po meczu o swojej dyspozycji strzeleckiej.
Curry dołożył 29 "oczek" (12/23 z gry, 5/14 za trzy). Tak dobrą skutecznością nie mógł pochwalić się Kevin Durant, ale i tak zakończył mecz z dorobkiem 23 punktów (6/17 z gry). Po bronionej stronie parkietu znakomicie spisał się Draymond Green, który obok swojego nazwiska zapisał tylko 4 punkty, ale też 10 zbiórek, 9 asyst, 5 bloków i 4 przechwyty.
Siódmy i zarazem decydujący mecz serii odbędzie się w Houston, w nocy z poniedziałku na wtorek o godzinie 03:00 czasu polskiego.
Golden State Warriors - Houston Rockets 115:86 (22:39, 29:22, 33:16, 31:9)
(Thompson 35, Curry 29, Durant 23 - Harden 32, Gordon 19, Ariza 14)
Stan rywalizacji: 3-3