Finał PLK. Jest decyzja - Ivan Almeida ukarany!

Sędzia dyscyplinarny PLK nałożył karę finansową w wysokości 2000 zł na Ivana Almeidę w związku z jego rażąco niesportowym zagraniem podczas gry w trakcie czwartego spotkania finałowego. Zawodnik Anwilu ma prawo odwołać się od decyzji.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Ivan Almeida, lider Anwilu Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: Ivan Almeida, lider Anwilu
Przedstawiciele BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski po meczu numer cztery w finale Energa Basket Ligi złożyli wniosek do sędziego dyscyplinarnego o ukaranie Ivana Almeidy.

Chodzi o sytuację, do której doszło w 23. minucie spotkania. Pod jednym z koszów doszło do starcia Johnsona z Almeidą. Amerykanin ze Stali zastawił gracza Anwilu, wypychając go z pola trzech sekund.
Kabowerdeńczyk wstał i wymierzył kuksańca rywalowi w plecy (Johnson mówi o uderzeniu łokciem w kręgosłup). Mocno poirytowany lider żółto-niebieskich wyprowadził cios w twarz zawodnika Anwilu, który momentalnie upadł na parkiet.


Johnson został zdyskwalifikowany na dwa mecze, mimo że Stal odwołała się od decyzji. Na Almeidę sędzia dyscyplinarny nałożył karę finansową w wysokości dwóch tysięcy złotych. Argumentacja: "za rażąco niesportowe zagranie podczas gry".

Zawodnikowi przysługuje możliwość odwołania do Komisji Odwoławczej PZKosz w ciągu siedmiu dni.


ZOBACZ WIDEO Psycholog sportu Kamil Wódka: Sportowcy to cały czas ludzie. Oni też mają prawo się bać
Czy kara nałożona na Ivana Almeidę jest...?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×